Choruje na porażenie mózgowe, mimo to studiuje, pracuje, działa w Klubie Kibiców Niepełnosprawnych. A wszystko to, dzięki możliwości samodzielnego poruszania się, jaką Michałowi Fitasowi gwarantował wózek elektryczny. Dwa dni temu wózek skradziono. Michał, którego nie stać na nowy sprzęt, teraz uzależniony jest od pomocy innych. Wózka szuka policja, znajomi z klubu piłkarskiego i przyjaciele.
Kradzież wózka uniemożliwiła niepełnosprawnemu samodzielne poruszanie się. Z powodu porażenia mózgowego Michał nie może obsługiwać normalnego wózka, a dzięki elektrycznemu był w pełni samowystarczalny. - Wózek elektryczny pozwalał mi samodzielnie wyjść z domu, pojechać gdziekolwiek samemu - przyznaje.
- Człowiek, który to zrobił, odciął od kontaktu ze społeczeństwem osobę niepełnosprawną - podkreśla jeden z przyjaciół Michała.
"Piłka to mój cały świat"
Michał Fitas to zagorzały kibic piłkarski, współzałożyciel pierwszego w Polsce Klubu Kibiców Niepełnosprawnych. Przekonuje, że osoby niepełnosprawne też chcą przychodzić na mecze. - I nie chodzi w tym tylko o kibicowanie, ale o wyjście z domu - wyjaśnia Michał.
Jak mówi, piłka nożna jest jego wielką pasją. – To jest mój cały świat. Kocham moją drużynę, kocham kibicować, kocham to, co robię. Więc to jest spełnienie marzeń - wyznaje.
Poza uczelnią, Michał pracuje. M.in. doradza wrocławskim urzędnikom w sprawach związanych z ludźmi niepełnosprawnymi, by ci mogli - jak mówi - wyjść z domu i uwierzyć w siebie.
Na nowy wózek ma szansę za 5 lat
Elektryczny wózek Michała kosztował 15 tys. zł. Udało się go kupić wyłącznie dzięki przyznanym dotacjom. 10 tys. dofinansowania otrzymał od Państwowego Funduszu Rehabilitacji, a 5 tys. zł od swojej uczelni.
Teraz, jeśli skradziony sprzęt się nie odnajdzie, nie ma szans na kupno nowego. Na zakup z własnej kieszeni go nie stać, a o kolejne dofinansowanie może się starać dopiero za 5 lat.
Policja prosi o kontakt, jeśli ktoś zauważy używany elektryczny wózek np. na aukcji w internecie lub dostrzeże osobę pełnosprawną prowadzącą taki wózek. Wszystkie informacje są cenne - to może pomóc odnaleźć skradziony sprzęt.
Źródło: TTV
Źródło zdjęcia głównego: TTV (fragment reportażu)