- Gdyby Justyna Kowalczyk wycofała się z biegu, ci, co są za jej plecami, też by się cieszy. Podobnie jest z rywalami Donalda Tuska – uważa Aleksander Kwaśniewski. Zdaniem byłego prezydenta premier wycofał się, żeby uniknąć brudnej kampanii i walki o schedę w PO.
- Wydawało się, że to mniej prawdopodobny scenariusz, ale doceniam decyzję premiera. Należy oczekiwać, że będzie podejmował zdecydowane działania nie bacząc na kampanie, a to ma sens – ocenił Kwaśniewski.
Według byłego prezydenta przyczyny rezygnacji Tuska z prezydenckiego wyścigu są trzy: liczne obowiązki premiera, przyszłość PO, w której „łatwiej o kandydata na prezydenta niż o przywódcę, który sklejałby skrzydło konserwatywne i liberalne” oraz wątek osobisty. - Kampanie są coraz brudniejsze i pewnie nie miał ochoty wracać do osobistych ataków – stwierdził.
"To nieeleganckie"
Nie spodobała mu się z kolei wypowiedź Tuska o tym, że zostaje, bo prawdziwa władza jest w rządzie, a Pałac o tylko prestiż. - Premier ma wielką władzę wykonawczą, ale prezydent też ma władzę, jako głowa państwa, i wpływ na legislację. Słowa Tuska przyjąłem źle, bo wypowiada je człowiek, który 5 lat temu przegrał. To nieeleganckie – dodał.
Zdaniem Kwaśniewskiego projekt nowelizacji konstytucji, który przewiduje wzmocnienie władzy szefa rządu, to mrzonka. – PO nie ma żadnych szans. Marzenie o kanclerzu już widziałem, widziałem też kilka partii, które chciały rządzić 1000 lat – stwierdził. I dodał: - Cechą polityka powinna być pokora, a ludzie się zużywają. Jeśli ktoś myśli, ze zacznie premierostwo mając lat 50, a skończy jak Adenauer po 70-tce, to życzę wszystkiego najlepszego, ale to z realnością nie ma nic wspólnego - podsumował.
Jak Kowalczyk
Pytany, czy w PiS-ie, po ogłoszeniu przez Tuska decyzji o nie kandydowaniu, strzelały korki od szampana, były prezydent odparł: - Nie wiem, czy strzelały. To sytuacja jak w sporcie. Powiedzmy, że lider, Justyna Kowalczyk, wycofuje się z biegu, w którym ma prawie murowany medal. To co robią ci za jej plecami – no cieszą się. Wycofanie się Tuska spłaszcza tę grupę kandydatów i daje szanse Kaczyńskiemu, Olechowskiemu i Szmajdzińskimu – prognozował.
kaw//mat
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24