Sześć osób zginęło w sobotę w wypadkach na polskich drogach. Niemal co godzinę z kraju nadchodziły kolejne informacje o kolejnych wypadkach, na szczęście mniej groźnych.
Na drodze krajowej nr 19 na Podlasiu w zderzeniu z tirem zginęła trzyosobowa rodzina. Do wypadku doszło w miejscowości Straż na krajowej "19" prowadzącej do przejścia granicznego z Białorusią w Kuźnicy.
- Tuż przed godz. 5, od strony Białegostoku jechała trzyosobowa rodzina. Od przeciwnej strony, od granicy z Białorusią jechał tir marki MAN. W pewnym momencie doszło do czołowego zdarzenia - relacjonował Kamil Tomaszczuk z podlaskiej policji.
W wyniku czołowego zderzenia wszystkie osoby - matka, ojciec i kilkunastoletnia dziewczynka - zginęły na miejscu. Kierowcy tira nic się nie stało. Mężczyzna był trzeźwy.
Miejscowość Straż leży między Czarną Białostocką i Sokółką. Początkowo droga była całkowicie zablokowana. Przed godziną ósmą przywrócono na tej drodze ruch wahadłowy.
Kolejny śmiertelny wypadek
Do kolejnego śmiertelnego wypadku doszło w miejscowości Solec w Łódzkiem, na drodze krajowej nr 74. Tam również samochód osobowy zderzył się z ciężarówką. Zginęły dwie osoby, a dwie są ranne. Przyczyny wypadku nie są znane. Jak mówił na antenie rzecznik straży pożarnej Paweł Frątczak, najprawdopodobniej przyczepa ciągnięta przez samochód ciężarowy uderzyła w samochód osobowy.
Wjechał w przystanek
Z kolei prawdopodobnie z powodu nadmiernej prędkości kierowca wjechał w centrum Bochni w przystanek autobusowy. Trzy osoby w ciężkim stanie trafiły do szpitala. Dokładne przyczyny wypadku bada policja.
Krajowa "siódemka" już odblokowana
W miejscowości Dalnia k. Mławy (Mazowieckie) z nieustalonych jeszcze przyczyn zderzyło się pięć pojazdów. Jedna osoba zginęła, siedem zostało rannych. Ofiarą śmiertelną jest dziewczynka, która zmarła po przewiezieniu do szpitala. Pozostałe osoby są hospitalizowane.
Krajowa "siódemka" jest już odblokowana.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24