- Jeśli by się okazało, że ktoś z polityków ma konto w Liechtensteinie i nie ujawnia tego w oświadczeniu majątkowym, to powinien się bać - powiedział w radiu RMF FM Roman Giertych.
Roman Giertych ujawnił też, że byli ministrowie Ziobro i Kaczmarek tajnych kont lewicy nie szukali w Szwajcarii lecz w Lichtensteinie: - Pierwsza wizyta państwowa między Polską a Liechtensteinem była właśnie z powodu kont, a delegacji polskiej przewodniczył minister Ziobro. Były próby uzyskiwania tego typu informacji. Jeśli by się okazało, że ktoś z polityków ma konto w Liechtensteinie i nie ujawnia tego w oświadczeniu majątkowym, to powinien się bać - stwierdził Giertych.
"Zagłuszanie pielęgniarek sprawą trzeciorzędną"
Giertych mówił też o sprawie zagłuszania telefonów pielęgniarek podczas ich czerwcowego protestu: - Przypominam, że większość przewodniczących (sejmowej komisji do spraw służb specjalnych) bawiła się w taką oto zabawę, że zagłuszała dziennikarzy, włączając specjalny parasol ochronny - mówił były minister edukacji. Całą sprawę zagłuszania telefonów pielęgniarek okupujących w czerwcu ubiegłego roku kancelarię premiera, ówczesny wicepremier bagatelizuje: - Nie wiem czy jest sens zajmować się takimi drobiazgami. To pan minister Ćwiąkalski ma tendencję, żeby zajmować się sprawami, które mają trzecio lub czwartorzędne znaczenie.
"Dochnal ma bogatą wiedzę"
Dużo ważniejsze dla niego jest wyjaśnienie kontaktów z politykami, wypuszczonego niedawno z aresztu, lobbysty Marka Dochnala. - Na pewno miał on bardzo bogatą wiedzę na temat różnego rodzaju sytuacji. Na pewno miał bogatą wiedzę na temat prywatyzacji PHS-u (Polskie Huty Stali - red.). W moim przekonaniu ta sprawa na pewno wymaga jeszcze wyjaśnienia. Przypominam, że prezesem PHS-u został były rzecznik prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego (Antoni Styrczula-red.).
Źródło: RMF FM, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24