Broniarz wylicza "kłamstwa reformy edukacji": można to jeszcze odwrócić

ZNP odpowiada premier: na referendum nie jest za późno
ZNP odpowiada premier: na referendum nie jest za późno
tvn24
ZNP odpowiada premier: na referendum nie jest za późno (Materiał z 24 kwietnia)tvn24

Jeszcze nie jest za późno, by odwrócić reformę edukacji, jest ona jeszcze tylko na papierze - mówił prezes ZNP Sławomir Broniarz przedstawiając we wtorek wieczorem w Sejmie obywatelski wniosek o przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum w sprawie reformy edukacji.

- Wprowadzaniu reformy towarzyszyły kłamstwa, nieprawdy, powtarzane do tej pory, towarzyszył chaos, zamęt, a jednocześnie wprowadzano wszystkich w błąd. Ale nie jest tak, że kłamstwo sto razy powtórzone stanie się prawdą - stwierdził Broniarz, który przez ponad godzinę prezentował obywatelski wniosek ws referendum.

Przedstawił - jak mówił - szereg kłamstw w sprawie reformy edukacji. Po pierwsze, według niego nieprawdą jest, że reforma została skonsultowana. Jak mówił, w uruchomionej przez MEN debacie "Rodzic - Uczeń - Nauczyciel", rodzice i uczniowie występowali jedynie w nazwie wydarzenia.

Broniarz wylicza "kłamstwa"

Drugie kłamstwo według ZNP brzmi: "dzieci nie zauważą różnicy".

- Pytają państwo często: "Gdzie byliście, kiedy Platforma wysyłała sześciolatki do szkół?". A ja pytam gdzie państwo są dzisiaj? Troszczyliście się o dzieci, kiedy miały sześć lat, gdzie państwa troska teraz? - zwracał się Broniarz do twórców reformy. Jak zaznaczył, to są te same dzieci, tylko o kilka lat starsze. Zarzucił MEN, że niszczy ich marzenia i plany, zaburza poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do państwa.

- Dlaczego nie zapytali ich państwo o zdanie? Może dlatego, że gdyby państwo zapytali, okazałoby się, że droga, którą państwo obrali, nie jest słuszna. Miasto Warszawa w 2016 przeprowadziło badania wśród młodzieży gimnazjalnej. 71 procent gimnazjalistów powiedziało, że lubi swoją szkołę. Państwo na wszelki wypadek nie pytają o nic uczniów. W ogóle nie bierzecie pod uwagę faktu, że młodzież może mieć swoje zdanie i ma prawo zabierania głosu - powiedział Broniarz.

Jak podkreślał, trzecie kłamstwo dotyczące reformy mówi, że po jej wprowadzeniu uczniowie będą się uczyć zgodnie z nowoczesnymi podstawami programowymi kształcenia ogólnego. Szef ZNP przytoczył między innymi fragment opinii Rady Języka Polskiego o podstawach z tego przedmiotu. Jak mówił, wynika z niej, że nastąpi powrót do "encyklopedyzmu", a twórcze, refleksyjne, krytyczne korzystanie z wiedzy będzie poza zasięgiem większości uczniów. Ponadto treści kształcenia są przestarzałe, oddają rzeczywistość kulturowo-komunikacyjną sprzed 50 lat. Lekcje języka polskiego zostaną oderwane od rzeczywistości, w której żyje współcześnie człowiek.

Broniarz przytoczył też krytyczne uwagi, zgłoszone na przykład przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Jak zaznaczył, dobrej podstawy programowej nie da się napisać w dwa miesiące. Pytał też dlaczego - jeśli podstawy są takie dobre - MEN nie chce podać nazwisk ich autorów.

Kolejne kłamstwo - według prezesa ZNP - dotyczy tego, że gimnazja się nie sprawdziły. Cytował byłego ministra edukacji, profesora Mirosława Handke, który wprowadzał do polskiego systemu edukacji gimnazja. Handke twierdził, że dziewięcioletni system kształcenia (6-letnia szkoła podstawowa i 3-letnie gimnazjum) to standard na świecie, a gimnazja podnoszą aspiracje edukacyjne dzieci i ich rodziców. Według Broniarza, potwierdzają to badania.

Miejsca pracy dla nauczycieli

Jak mówił szef związku nauczycieli, od 2000 roku Polska odnotowała jeden z największych wzrostów umiejętności 15-latków w badaniu PISA (Programme for International Student Assessment - Program Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów).

Największy skok w wynikach uzyskaliśmy po pierwszej edycji PISA w 2000 roku, która objęła jeszcze uczniów przed reformą z 1999 roku - argumentował Broniarz i zaznaczył, że obecnie osiągnięcia polskich 15-latków są powyżej średniej OECD i średniej Unii Europejskiej. W naukach przyrodniczych Polacy zajęli 10. miejsce na 26 krajów Unii Europejskiej biorących udział w badaniu. W czytaniu zajęli 5. miejsce, a w matematyce 8. miejsce. W UE lepsze wyniki w naukach przyrodniczych uzyskali 15-latkowie z Estonii, Finlandii, Słowenii, Niemiec, Holandii i Wielkiej Brytanii. W czytaniu lepsze wyniki od nas uzyskały tylko Finlandia, Irlandia i Estonia.

Kłamstwo kolejne - zdaniem Broniarza - brzmi: reforma wyrówna szanse edukacyjne. - Nie przedstawiono żadnych dowodów na to, że tak się stanie - ocenił. - Czy wyrównaniem szans jest pozostawienie dzieci na kolejne dwa lata w szkołach podstawowych, które są gorzej wyposażone, nie mają pracowni przedmiotowych, a często nawet sal gimnastycznych? - pytał prezes ZNP. Zadał też pytanie, co z równym dostępem do edukacji artystycznej i dwujęzycznej. - Co mają państwo do powiedzenia o szansach edukacyjnych uczniów obecnych klas I gimnazjów, którym się nie powiedzie, nie otrzymają promocji i wrócą do szkoły podstawowej, którą rok wcześniej skończyli? Młody człowiek odbiera to jako degradację i niezasłużoną karę. A co z tymi, którzy nie zdadzą w trzeciej klasie gimnazjum i zmuszeni będą powtarzać dwa lata nauki zamiast roku? - pytał.

Według niego, kolejne kłamstwo dotyczy tego, że nikt w wyniku reformy edukacji nie straci pracy. Jak mówił 9,4 tysiąca nauczycieli straci pracę od 1 września w związku z reformą edukacji, a 22 tysiące nie będzie miało pełnego etatu. - Mówicie państwo o osłonach dla zwalnianych nauczycieli, a tych osłon nie ma - dodał. - Pani minister chwali się miejscami pracy, jakie nauczyciele mogą znaleźć w bazach danych prowadzonych przez kuratoria. Woli jednak nie wspominać o tym, że ogromna większość z nich to praca na niepełny etat, często w wymiarze 1-2 godzin. To oznacza pracę nawet za 500 złotych miesięcznie - powiedział Broniarz. Według prezesa ZNP, następne kłamstwo brzmi: "obywatelki i obywatele chcą tych zmian, jesteśmy gotowi do dialogu". - Tak, dwa lata temu plany reformy edukacji cieszyły się poparciem większości społeczeństwa, ale kiedy poznawaliśmy szczegóły planu, okazało się, że część z nas nie oczekuje tego, co proponuje MEN. I poparcie zaczęło spadać. Ale ministerstwo pozostało głuche na głosy krytyki, a nawet zwykłe pytania - powiedział. Przypomniał, że przeciwko wprowadzeniu reformy strajkowali nauczyciele, protestują też rodzice, którzy każdego 10. dnia miesiąca na znak protestu nie posyłają dzieci do szkoły.

Broniarz mówił także, że nie jest prawdą to, że reforma jest bezkosztowa. - Samorządy już piszą do MEN wnioski o dofinansowanie w przypadku, gdy gimnazjum zostaje przekształcone w ośmioletnią szkołę podstawową. Pierwsze wnioski dotyczące doposażenia świetlic złożyło 330 samorządów. Opiewają na prawie 17 milionów złotych - powiedział.

"Edukacyjny koszmar"

Zdaniem prezesa ZNP, nieprawdą jest też to, że reforma jest już wdrożona, nie da się jej odwrócić. - To nie my narzuciliśmy szaleńcze tempo procedowania ustawy - powiedział. - Na każdym etapie można było powstrzymać zmiany - powiedział. Jak mówił, głosy krytyczne wobec reformy były zgłaszane już w lecie ubiegłego roku po ogłoszeniu założeń reformy. - Reforma jest jeszcze tylko na papierze (...). Jeszcze żadna szkoła nie została zlikwidowana, jeszcze żadne dziecko nie uczy się zgodnie z nowa podstawą programową - zaznaczył.

Według niego, o tym, jak bardzo społeczeństwo nie zdawało sobie sprawy z tego, co się konkretnie kryje w programie PiS, świadczą ostatnie badania CBOS. - Po dwóch miesiącach uświadamiania ludziom, co się naprawdę kryje za tak zwaną reformą, poparcie dla referendum oświatowego wzrosło - według ostatniego sondażu CBOS - do 62 proc - powiedział Broniarz.

- Większość z państwa ma dzieci lub wnuki w wieku szkolnym: czy naprawdę jesteście gotowi zafundować im ten edukacyjny koszmar: przepełnione klasy, naukę na zmiany, lekcje z nauczycielami jeżdżącymi od szkoły do szkoły, naukę z pisanych na kolanie nowych programów? Czy naprawdę ze względu na polityczne racje, skażecie wasze dzieci i wnuki na naukę w zdeformowanej - przez minister Annę Zalewską - szkole? Czy będziecie potem mogli spokojnie spojrzeć sobie w oczy? - pytał Broniarz.

Autor: azb//now / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Niemczech odbyły się przedterminowe wybory do Bundestagu. W poniedziałek mijają trzy lata od rosyjskiego ataku na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że "jest gotowy odejść" dla pokoju w Ukrainie lub przyjęcia jej do NATO. Stan papieża Franciszka nadal jest krytyczny. Donald Trump chwali Andrzeja Dudę po ich spotkaniu. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć 24 lutego.

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Źródło:
tvn24.pl
"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

Źródło:
PAP

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium