Prokurator Krajowy Edward Zalewski poinformował, że rzeszowska prokuratura zdecydowała o postawieniu zarzutów szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu. Zalewski podkreślił, że oznacza to, że "K. jest już formalnie podejrzany, choć nie został jeszcze przesłuchany w charakterze podejrzanego".
Prokurator Krajowy odmówił podania treści zarzutów. Wiadomo, że chodzi o trwające od ponad dwóch lat śledztwo w sprawie działań CBA w czasie tzw. afery gruntowej w resorcie rolnictwa.
Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma podkreślił, że "nie z winy prokuratury" nie doszło do przesłuchania szefa CBA i wyglądało to na "uchylanie się". Czuma wyraził nadzieję, że Kamiński stawi się w prokuraturze.
Zamieszani w aferę
Zalewski i Czuma ujawnili decyzję o postawieniu zarzutów Kamińskiemu podczas konferencji prasowej, w której odpowiadali na pytania dotyczące doniesienia CBA w sprawie ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Zamieszani w tzw. aferę hazardową są m.in. Mirosław Drzewiecki, minister sportu i Zbigniew Chlebowski, szef klubu parlamentarnego PO.
(...) CBA stwierdza, że w dniu 12 sierpnia 2009 r. w formie pisemnej, zaś w dniu 14 sierpnia 2009 r. podczas spotkania osobistego, Szef CBA poinformował Prezesa Rady Ministrów o nielegalnych działaniach podejmowanych wokół projektu ustawy o zmianie ustawy o grach i zakładach wzajemnych. W sprawie tej w dniu 10 września 2009 r. Szef CBA ponownie wystąpił w formie pisemnej do Prezesa Rady Ministrów informując o możliwości ujawnienia tajemnicy państwowej w związku z czynnościami CBA w tej sprawie. oświadczenie rzecznika CBA, Temistoklesa Brodowskiego
Czuma pytany, czy poinformowanie przez CBA najwyższych organów państwa o nieprawidłowościach w pracach nad ustawą można rozpatrywać jako próbę "przykrycia" sprawy zarzutów dla szefa CBA, odparł "proszę sobie samemu wyciągnąć wnioski".
Do postawienia zarzutów Kamińskiemu ma dojść 5 października.
Kłamstwa?
Centralne Biuro Antykorupcyjne odpowiada na zarzuty, podkreślając, że szef biura otrzymał 15 września 2009 r. wezwanie do rzeszowskiej prokuratury, "celem przedstawienia mu zarzutów". "Ustalono z prokuratorem w formie pisemnej termin przesłuchania – w związku z wcześniej zaplanowanym i udzielonym przez Prezesa Rady Ministrów urlopem" - pisze w specjalnym oświadczeniu rzecznik CBA Temistokles Brodowski. Dodaje, że "szef CBA nigdy nie uchylał się od obowiązku stawienia się na wezwanie organów procesowych".
Słowa ministra sprawiedliwości, że szef CBA "uchyla się od przesłuchania" nazwał kłamstwem.
sm, mon//mat/k
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24