- Wiedząc, że nie będą w stanie wywiązać się z zaciąganych zobowiązań, przyjmowali od klientów pieniądze - powiedział marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. I zapowiedział, że zawiadomi prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przedstawicieli spółki Sky Club. Główne zarzuty to niekorzystne rozporządzanie mieniem klientów i wprowadzanie ich w błąd.
Zdaniem Struzika przedstawiciele spółki rozporządzali mieniem klientów w taki sposób, że "znając sytuację finansową spółki i wiedząc, że nie będą w stanie wywiązać się z zaciąganych zobowiązań przyjmowali od klientów świadczenia pieniężne". - Mieli świadomość braku możliwości spełnienia świadczenia wzajemnego, czym doprowadzili nieokreśloną ilość osób do niekorzystnego rozporządzenia ich mieniem - powiedział marszałek.
Struzik zaznaczył, że jeszcze "2 lipca, w czasie spotkania zorganizowanego w siedzibie marszałka, przedstawicielka Sky Club Agnieszka Dral zapewniła o stabilnej sytuacji finansowej spółki". - Zapewniła też, że Sky Club ma pokrycie finansowe na tegoroczny sezon. W związku z tym w naszej ocenie zachodzi tu podejrzenie popełnienia przestępstwa i wprowadzania w błąd mimo tego, że firmie groziła upadłość i niewypłacalność - powiedział Struzik.
Dodał, że do tej pory udało się do Polski sprowadzić ok. 2 tys. osób, a za granicą - w różnych miejscach - pozostaje jeszcze też ok. 2 tys. osób.
Trudna współpraca ze Sky Clubem Izabela Stelmańska, wicedyrektor departamentu kultury w mazowieckim urzędzie marszałkowskim zapewniła, że wszyscy turyści wrócą bezpiecznie do Polski. Wymuszone przez upadłość biura podróży powrotu potrwają do niedzieli, zaplanowane - do 17 lipca. Zapłata za pobyt części turystów została uregulowana, dlatego mogą oni dokończyć turnusy. Dopiero wtedy organizacją ich powrotu zajmie się urząd marszałkowski. Jak powiedziała, w najgorszej sytuacji są turyści wypoczywający w Maroku. Hotelarze uwięzili ich w hotelu i zażądali zapłaty za cały turnus. Do Polski wróciło dopiero ok. 40 z 200 osób. Kolejna grupa powinna wylecieć z Maroka dzisiaj wieczorem. Jednak, jak przyznała Stelmańska, ich powrót nie jest jeszcze przesądzony, bo nie wiadomo, czy hotelarze wypuszczą ich z kompleksu hotelowego. Wicedyrektor zaapelowała o pomoc w negocjacjach z zagranicznymi kontrahentami do Sky Clubu, bo - jak powiedziała - jedyną dotychczasową formą współpracy z urzędem marszałkowskim było wysłanie list klientów biura. Pomoc MSZ i urzędów marszałkowskich Izabela Stelmańska poinformowała, że pomoc konsularna polega na negocjacjach z zagranicznymi kontrahentami biura, zniwelowaniu niedogodności dla turystów. Egipscy hotelarze wyrzucają turystów z hoteli, w Tunezji pojawiły się takie groźby, Grecy odmówili podania posiłków. - W takich przypadkach turyści są przekwaterowywani do innych hoteli, w których oczekują na odlot do Polski - powiedziała.
Klienci już wnioskują o odszkodowanie Jak powiedział marszałek Struzik, biuro podróży zawarło ok. 19 tys. niezrealizowanych umów na kwotę ponad 30 mln złotych. Do tej pory do urzędu marszałkowskiego wpłynęło ok. 300 wniosków o odszkodowanie. Marszałek przypomniał jednak, że urząd musi wyczerpać ustawowy termin na zgłaszanie roszczeń, który wynosi 365 dni. Do rozdysponowania jest ponad 25 mln złotych. - Z tych środków musimy zapłacić wszystkie powroty nieopłacone przez firmy. Następny etap to przyjmowanie zgłoszeń o roszczeniach - wyjaśnił Struzik. Wczoraj o godz. 18 do urzędu wpłynęła lista wypoczywających za granicą klientów biura. Według swoich danych Sky Club wysłał na wakacje ok. 4,7 tys ludzi. Natomiast według danych MSZ - za granicą może być niecałe 4 tys. polskich turystów.
Kiedy wrócą
Do Warszawy w ciągu dnia ma w sumie wrócić 250 osób. Wcześniej rzeczniczka urzędu Marta Milewska poinformowała, że ze wstępnych szacunków wynika, że do Warszawy ok. godz. 12.10 przyleci samolot z ok. 87-osobową grupą z Turcji, o godz. 15 ma lądować samolot z 49 osobami z Tunezji, ok. godz. 17 - ma przylecieć 40 osób z Ibizy, a ok. 18.20 z Hiszpanii mają wrócić 82 osoby. W piątek rano ma przylecieć ok. 100 osób z Maroka. Do Gdańska ok. godz. 13.30 ma przylecieć samolot z Turcji z 34 osobami, a ok. 21 - 10 osób z Tunezji. Do Poznania rano przyleciała grup 20 osób z Tunezji, ok. 10.40 - 20 klientów z Teneryfy, o ok. 14.45 ma wylądować samolot z 72 osobami z Maroka. Do Katowic ok. godz. 2 w nocy przyleciało 57 osób z Maroka; rano - 54 osoby z Tunezji, a o ok. 19.20 przyleci z Tunezji 107 osób. Do Wrocławia ok. godz. 13.25 ma przylecieć 15 osób z Monastyru. Po południu planowany jest przylot 130 osób z Grecji, ale urząd nie wie jeszcze, do jakiego miasta w Polsce.
Autor: mn, pk/k / Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP