W środę około godziny 20, po niemal czterech godzinach, zakończyło się spotkanie kierownictw partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy: PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski, które poświęcone miało być między innymi zapowiadanej przez premier Beatę Szydło rekonstrukcji rządu.
Wiceprezes PiS Adam Lipiński powiedział dziennikarzom, że środowe spotkanie było "konstruktywne", oraz przebiegało "w bardzo miłej atmosferze". Nie chciał jednak zdradzić żadnych szczegółów na temat tego, czy zapadły jakiekolwiek decyzje dotyczące rekonstrukcji rządu.
- Wiecie, że jestem bardzo asertywny i odporny na pytania dziennikarzy. Nic wam nie powiem - powiedział Lipiński.
Jak relacjonowała reporterka TVN24 Ewa Paluszkiewicz, po spotkaniu wciąż nie wiadomo, jakie nastąpią zmiany w gabinecie Szydło.
- Wiadomo jedynie, że rekonstrukcja przesunie się na koniec listopada lub na początek grudnia - dowiedziała się reporterka.
Spotkanie odbyło się w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej. Wzięli w nim dział m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Beata Szydło, wicepremier, szef Porozumienia Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro; wicepremier, minister finansów, minister rozwoju Mateusz Morawiecki; wicepremier, minister kultury Piotr Gliński; minister obrony narodowej Antoni Macierewicz; minister koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński; minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki oraz wicemarszałek Senatu Adam Bielan i wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Zmiany głównie instytucjonalne
Rzecznik PiS Beata Mazurek, pytana wcześniej w środę przez dziennikarzy o spotkanie kierownictwa Zjednoczonej Prawicy podkreśliła, że zostanie na nim omówiona bieżąca sytuacja polityczna, w tym rekonstrukcja rządu, która - jak wskazała - "obejmie zmiany instytucjonalne i w niewielkim stopniu zmiany personalne". Mazurek dodała również, że ponieważ zmiany strukturalne i personalne, muszą być przeprowadzone jednocześnie, rekonstrukcja może "przesunąć się w czasie".
Rekonstrukcję rządu premier Szydło zapowiedziała pod koniec października w "Jeden na jeden" w TVN24. Nie podała kto ma z niego odejść, ani kim będą nowi ministrowie. Jak wówczas mówiła, decyzje w tej sprawie omawia z prezesem PiS. Powiedziała wtedy, że poinformuje o nich w ciągu kilkunastu dni.
- Dzisiaj poza premier Szydło nikt nie jest w stanie powiedzieć, w jakim kierunku przebiegnie reorganizacja - co zostanie połączone, ewentualnie, jakie będą zmiany personalne - powiedziała z kolei na środowej konferencji w Sejmie Beata Mazurek, rzecznik PiS.
W piątek - o tym, że do zmian w rządzie może dojść później, niż pierwotnie zapowiadano - mówił w "Piaskiem po oczach" w TVN24 Adam Bielan.
- Intuicja mi podpowiada, że to będzie na przełomie listopada, być może nawet w grudniu - powiedział wicemarszałek Senatu i dodał, że nie będzie "parytetów partyjnych i bronienia członków rządu z własnej partii".
Autor: kc//plw / Źródło: PAP