Podczas spotkania słuchaczy Radia Maryja z posłem PiS Antonim Macierewiczem w Jeleniej Górze, sympatycy toruńskiej rozgłośni mieli pobić działaczy Ruchu Poparcia Palikota - skarżył się w poniedziałkowej "Kropce nad i" Janusz Palikot. Z nagrania wideo, którym dysponujemy wynika, że winną całego zamieszania nie musi być jedna strona.
Aktywiści z Ruchu Palikota zjawili się na spotkaniu z Macierewiczem w pomarańczowych koszulach i z transparentami w rękach. Zdaniem Palikota jego ludzie zostali brutalnie zaatakowani. - Stare babcie rzucały naszymi ludźmi o ziemię, deptały, biły parasolkami. W tym naszego lidera w tym okręgu, Henryka Kmiecia - opowiadał. A winny temu jest jego zdaniem Jarosław Kaczyński, który wywołuje taką agresję u swoich zwolenników. - Mówi im co miesiąc, że są prześladowani, manipuluje tymi ludźmi, buduje coś w rodzaju sekty. PiS powinien być zdelegalizowany w takiej formie, w jakiej działa – ocenił były poseł.
I dodał: - Ale najgorszy jest nie Jarosław Kaczyński i bojówki z Radia Maryja, bo wiadomo, że oni mają takie ciągoty faszystowskie i hodują takie sekciarskie zachowania – ale to, że Tusk na to pozwala. Dlaczego PO nie poparła wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Zbiory za śmierć Barbary Blidy? – pytał Palikot.
Nie tak oczywiste
Ale jak wynika z nagrania, którym dysponujemy, całemu zamieszaniu winne mogą być dwie strony, zarówno zwolennicy Radia Maryja, jak i przedstawiciele Ruchu Palikota. Na filmie widać tych ostatnich stojących na schodach i trzymających transparent z napisem "Błagamy tylko nie o Smoleńsku" (w pomarańczowych koszulkach). W pewnej chwili do jednego ze zwolenników Palikota podchodzi mężczyzna i wyrywa mu plakat. W tym momencie dobiega do niego inny uczestnik spotkania, chwyta go za szyję i zaczyna dusić, próbując odzyskać transparent. Wywiązuje się szarpanina i walka. Mężczyzna, który chciał odzyskać plakat, upada na ziemię.
W tym samym momencie z trybun dochodzą odgłosy poruszenia i wezwanie o spokój. - Nie dajmy się sprowokować - ktoś krzyczy. Głos zabiera też poseł Macierewicz. - Wszyscy ci, którzy naruszają teraz spokój muszą mieć świadomość, że robią to na szkodę nas wszystkich. Proszę państwa, tak właśnie dajemy pretekst do atakowania państwa, nie mnie i nawet nie PiS, tylko państwo będziecie później atakowani - grzmiał poseł.
Na nagraniu nie widać starszych kobiet, które - jak twierdził Palikot - miały atakować, deptać i bić parasolkami zwolenników jego partii. Film jest jednak tylko fragmentem całego spotkania.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24