Prokuratura ma już wyniki sekcji zwłok czteroletniego chłopca, którego ciało znaleziono w jednym z chorzowskich mieszkań. Śledczy uważają, że za morderstwem stoi ojciec dziecka. Mężczyzna jest w szpitalu, bo najprawdopodobniej po dokonaniu zbrodni wyskoczył z okna.
- Ze wstępnych wyników sekcji zwłok wynika, że najprawdopodobniej przyczyną zgonu dziecka było uduszenie przez ojca - powiedział portalowi tvn24.pl Andrzej Sikora, prokurator rejonowy w Chorzowie. Jak dodał, z uwagi na stan zdrowia mężczyzny, "nie można z nim wykonać żadnych czynności procesowych".
W poniedziałek czeka go przesłuchanie
- Mężczyzna najprawdopodobniej będzie przesłuchany w poniedziałek - powiedziała z kolei st. sierż. Justyna Dziedzic, rzeczniczka prasowa miejscowej komendy. Jak poinformowała, 35-latek odzyskuje przytomność, zaczyna mówić (choć na razie nieskładnie) i otrzymuje leki na uspokojenie.
Do makabrycznego odkrycia dotarła policja, wezwana w środę do ciężko rannego mężczyzny leżącego przed blokiem przy chorzowskiej ulicy Ligonia. Gdy policjanci weszli do mieszkania, natrafili na zwłoki 4-letniego chłopca.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24