Nawet do 25 lat więzienia grozi trzem Bułgarom, którzy w Krakowie okradali prywatne konta bankowe. Przestępcy za pomocą specjalistycznych urządzeń skanowali dane zapisane na karcie, a przez minikamerę rejestrowali PIN. Wpadli na gorącym uczynku.
Od kilku miesięcy krakowska policja otrzymywała zgłoszenia o kradzieżach pieniędzy z kont, które dokonywane były poprzez bankomatowy skimming.
Skimming jest przestępstwem polegającym na nielegalnym kopiowaniu zawartości paska magnetycznego karty płatniczej bez wiedzy jej posiadacza. W ten sposób tworzy się kopię karty, którą można dokonywać płatności lub wypłacać pieniądze z bankomatów.
Nakładka i minikamera
Przestępcy montowali nakładki na bankomaty. W momencie, kiedy ktoś pobierał pieniądze z takiego bankomatu, urządzenie skanowało dane zapisane na karcie oraz poprzez minikamerę rejestrowało PIN. Dane te były przesyłane za granicę, najczęściej do państw Ameryki Południowej i tam wypłacano pieniądze.
Okradzeni krakowianie zgłaszali kradzież kwot od 20 zł po nawet kilka tysięcy złotych. Tropieniem grupy przestępczej zajęli się policyjni spece od przestępczości gospodarczej. Pomimo tego, że złodzieje bardzo często zmieniali bankomaty, policjantom udało się zdemontować kilka takich kompletnych urządzeń do skimmingu.
Śledczy byli przekonani, że za kradzieżami stoi zorganizowana grupa przestępcza pochodząca z jednego z państw europejskich.
Zaplanowana akcja policji
Policjanci wytypowali w końcu jeden z krakowskich bankomatów, przy którym znaleźli nakładkę i obserwowali go. Po pewnym czasie do bankomatu podeszło dwóch mężczyzn, którzy zaczęli urządzenie demontować. Na ten moment czekali policyjni wywiadowcy. Obu mężczyzn - jak się okazało obywateli Bułgarii - zatrzymano.
W pokoju hotelowym, który wynajmowali zodnaleziono jeszcze trzeciego wspólnika. Zabezpieczono też szereg urządzeń elektronicznych (m.in. dwa laptopy, komputery, komplet nakładek na bankomaty, kilka aparatów telefonicznych, oprzyrządowanie do kopiowania danych z kart bankomatowych itp.).
Nawet 25 lat za kratkami
25, 26 i 32–latek, jak się okazuje, poruszali się samochodem po terenie całej Polski. Jest prawie pewne, że tak jak w Krakowie, kradli też dane z kart za pomocą urządzeń zakładanych na bankomatach w innych polskich miastach - informuje małopolska policja.
Sprawcy usłyszeli zarzuty dotyczący podrabiania i przerabiania środków płatniczych oraz dokumentów uprawniających do otrzymania pieniędzy, a także bezprawnego przełamywania elektronicznych i informatycznych zabezpieczeń. Za pierwsze z wymienionych przestępstw grozi kara nawet 25 lat więzienia.
Sąd wydał już decyzję o aresztowaniu mężczyźn.
Autor: zś//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu