- Nie jestem kandydatem na nowego sekretarza generalnego NATO, chcę pozostać w rządzie Donalda Tuska do końca mandatu - powiedział we wtorek w Brukseli szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
- Nie kandyduję i widzę swoją przyszłość jako doradca i minister w rządzie Donalda Tuska, do tej końca kadencji - powiedział Sikorski.
Odniósł się w ten sposób do doniesień niemieckiego tygodnika "Der Spiegel", który wymieniał w najnowszym wydaniu Aleksandra Kwaśniewskiego i Radosława Sikorskiego, jako potencjalnych kandydatów na stanowisko sekretarza generalnego NATO, po Jaapie Hoopie de Schefferze.
Według "Spiegla" o kandydaturach mają rozmawiać ministrowie spraw zagranicznych NATO na spotkaniu w przyszłym tygodniu. Na jubileuszowym szczycie NATO w Baden-Baden i Strasburgu w kwietniu 2009 roku, nazwisko przyszłego szefa sojuszu ma być podane do publicznej wiadomości.
Kwaśniewski nie odmówi
Aleksander Kwaśniewski jest z kolei zainteresowany ewentualnym szefowaniem w NATO. - Gdyby padła propozycja objęcia stanowiska sekretarza generalnego NATO - zgodziłbym się - stwierdził na antenie TVN24 były prezydent - Z różnych stanowisk międzynarodowych to wydaje mi się naprawdę pasjonujące - ocenił.
Źródło: PAP