- Uwolnienie więźniów politycznych przez reżim Aleksandra Łukaszenki to warunek wstępny dialogu o transformacji Białorusi oraz pomocy dla tego kraju - oświadczył szef MSZ Radosław Sikorski po wtorkowym spotkaniu z opozycjonistami z Białorusi. We wtorek w Warszawie doszło do spotkania przedstawicieli białoruskiej opozycji, m.in. Aleksandra Milinkiewicza, Anatolija Lebiedźki i Stanisława Szuszkiewicza - z premierem Donaldem Tuskiem i szefem MSZ.
Pozytywnie o swoich warszawskich rozmowach mówili obecni na konferencji w MSZ białoruscy opozycjoniści. Stanisław Szuszkiewicz, były przewodniczący parlamentu Białorusi, pełniący w przeszłości obowiązki szefa państwa powiedział, że ze spotkań jest "szalenie zadowolony".
Najważniejsi więźniowie
Sikorski podkreślił, że białoruska opozycja, prezydencja Unii Europejskiej i cała UE są zgodne co do tego, że "warunkiem wstępnym poważnego dialogu o transformacji Białorusi, ale także o pomocy unijnej dla Białorusi, jest uwolnienie i rehabilitacja więźniów politycznych na Białorusi".
- Europa jest gotowa do solidarności z narodem białoruskim, pod warunkiem, że władze białoruskie zaczną przestrzegać swoich własnych zapewnień i elementarnych wartości polegających np. na respektowaniu wyników uczciwych wyborów - podkreślił Sikorski. Poinformował też m.in., że w ramach pomocy rodzinie Alesia Bialackiego, jego syn otrzymał stypendium na polskim uniwersytecie i przebywa już w naszym kraju.
Europa jest gotowa do solidarności z narodem białoruskim, pod warunkiem, że władze białoruskie zaczną przestrzegać swoich własnych zapewnień i elementarnych wartości polegających np. na respektowaniu wyników uczciwych wyborów. sikor
Bez pomocy finansowej
Z kolei premier Donald Tusk powiedział we wtorek po spotkaniu z przedstawicielami opozycji białoruskiej, że nie będzie pomocy finansowej dla Białorusi bez nawiązania "poważnego dialogu" władz z opozycją. Rozmawiał o tym także z szefem socjalistów w PE Martinem Schulzem. - Miałem okazję poinformować jednego z liderów Parlamentu Europejskiego o sytuacji u naszych wschodnich sąsiadów - podkreślił Tusk na wspólnej konferencji prasowej z Schulzem.
Premier zwrócił uwagę, że w Polsce goszczą "prawie wszyscy liderzy opozycji białoruskiej". - Będziemy ich wspierać. Uzyskałem tutaj deklarację wsparcia ze strony Martina Schulza, co oznacza także możliwość uzyskania wsparcia nie tylko w Parlamencie Europejskim na rzecz dialogu na Białorusi, ale dialogu, który byłby zgodny ze standardami demokratycznymi, więc nie pod dyktando reżimu Łukaszenki - powiedział szef rządu.
Przeszłość i przyszłość
Tusk podkreślił też, że na spotkaniu z białoruskimi opozycjonistami dyskutowano m.in. na temat polskiego doświadczenia Okrągłego Stołu i na temat "gwarancji, jakie może dać Europa, że ten ewentualny dialog między opozycją a władzą przyniesie pożądane efekty, jak naprawdę wolne wybory do parlamentu".
- Znalazłem pełne zrozumienie u Martina Schulza, że ewentualna pomoc ze strony Europy i międzynarodowych instytucji finansowych dla Białorusi musi być bezwzględnie uwarunkowana jakością tego dialogu politycznego na Białorusi - zaznaczył premier. Jak mówił, taką deklarację złożył liderom opozycji białoruskiej: "nie będzie pomocy finansowej dla reżimu bez radykalnej zmiany, która musi polegać na nawiązaniu poważnego dialogu politycznego z opozycją".
Tusk zadeklarował też swoje zaangażowanie na rzecz udzielenia międzynarodowej pomocy dla białoruskiej opozycji w dialogu z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką.
mn/tr
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24