Poseł Adam Rybakowicz został ukarany przez prezydium klubu Ruchu Palikota za incydent na bydgoskiej starówce. Polityk otrzymał naganę oraz karę finansową w wysokości 5 tys. zł. Oprócz tego musi również zapłacić mandat.
Jak informowała policja, zgłoszenie na bydgoskiej starówce dotyczyło "nieobyczajnego wybryku." Gdy policjanci dotarli na miejsce, by wylegitymować mężczyznę, ten zachowywał się wulgarnie, następnie pokazał legitymację poselską i na tym interwencja się zakończyła. Według mediów, które informowały we wtorek o sprawie, poseł Adam Rybakowicz miał publicznie oddawać mocz. Rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek powiedział, że w środę prezydium klubu wyraziło ubolewanie w związku ze sprawą i postanowiło ukarać Rybakowicza "bardzo surowo, bo trzema karami".
Klub jest "zażenowany"
- Pierwsza z nich to zrezygnowanie z immunitetu na czas postępowania mandatowego - krótko mówiąc pan poseł Rybakowicz ma zapłacić mandat za to postępowanie, druga to kara nagany. (...) Trzecia kara to 5 tys. zł kary finansowej, którą poseł Rybakowicz ma przeznaczyć na jakiś ośrodek leczenia czy też terapii uzależnień, ośrodek, który sam wybierze - powiedział rzecznik Ruchu Palikota. Zaznaczył, że ukarany poseł, podobnie jak i cały klub RP, jest bardzo zażenowany całą sytuacją i przeprasza.
- I ja też w imieniu i jego, i całego klubu, przepraszam - dodał Rozenek.
Autor: MAC / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24