- Zapoznałem się z propozycjami ministra Boniego odnośnie zmian w Funduszu Kościelnym. Pomysł odpisu 0,3 proc. podatku dochodowego na Kościół jest sensowny - powiedział w RMF FM minister finansów Jacek Rostowski. I dodał: - Jestem gotów podpisać się pod takim rozwiązaniem.
Minister finansów zaznaczył, że gdyby okazało się, że odpis 0,3 procent nie daje Kościołowi sumy porównywalnej z obecnie wypłacaną z budżetu państwa, to nie ma propozycji, aby państwo dokładało resztę.
- Gdyby Kościół z 0,3 procenta osiągnął więcej, niż dostaje obecnie z budżetu, czy musiałby oddawać? - pytał retorycznie Rostowski.
Dopytywany skąd pewność, że proponowane przez ministra MAC rozwiązanie przyniesie Kościołowi tyle, ile dzisiaj przynosi Fundusz Kościelny, odpowiedział: - Pewności nie ma, to będzie zależało od tego, ile osób by taki odpis uczyniło. Te obliczenia zakładają, że tyle samo osób by odpisywało na rzecz kościoła, te 0,3 punktu procentowego, ile odpisuje dzisiaj na organizacje pożytku publicznego 1 proc. (podatku dochodowego - red.).
Kościół: To wymaga odpowiednich umów
Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni przedstawił już Kościołom i związkom wyznaniowym propozycję dotyczącą likwidacji Funduszu Kościelnego i usamodzielnienia płacenia składek przez duchownych.
Rząd chce wprowadzić możliwość przekazywania 0,3 proc. podatku dochodowego na Kościoły i związki wyznaniowe. Te miałyby samodzielnie płacić składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne duchownych.
Według Episkopatu Polski, zmiany w funkcjonowaniu Funduszu Kościelnego wymagają podpisania odpowiednich umów pomiędzy stroną kościelną i rządową.
Źródło: RMF.FM, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell