Niesiołowski podając ten przykład - sukcesu ministra Rostowskiego w sprawie greckiej, udowadniał, że rząd działa. - Rząd pracuje i może niektórych to irytuje, że nie ma awantury - mówił.
Minister Rostowski między innymi wypracowywał w Brukseli strategię grecką. I on jest w jakimś stopniu autorem tego sukcesu, że nie ma referendum Stefan Niesiołowski
Adam Hofman przekonywał natomiast, że Donald Tusk osobiście powinien zainteresować się sytuacją w Grecji, bo jak mówił, "to jest sytuacja niezmiernie poważna dla Polski". - Premier Papandreu powiedział: "reformy - tak, ale zdobywam dla nich poparcie ludzi, bo inaczej będę miał wielkie protesty. A silni w Unii Europejskiej, czyli Niemcy i Francja odpowiedzieli: "nie ma takiej opcji. My jesteśmy silni, my dajemy pieniądze i spadaj z tym referendum" - relacjonował Hofman. I tłumaczył, że właśnie dlatego jest to tak ważne dla Polski. - Bo jeśli Grecja, suwerenny kraj w sprawie reform nie może zrobić referendum, to znaczy, że jest to dyktat. I ten dyktat może być użyty w stosunku do innych członków Unii Europejskiej - przekonywał rzecznik PiS i apelował o to, by głos w tej sprawie zabrał Donald Tusk. - W sprawie Grecji potrzebny jest polski głos - stwierdził.
- Przecież był głos Rostowskiego - odpowiadał mu Niesiołowski.
Grecja zrezygnowała z referendum
Premier Grecji Jeorjos Papandreu w poniedziałek ku zaskoczeniu UE zapowiedział przeprowadzenie referendum w sprawie drugiego pakietu ratunkowego eurolandu i MFW. Po ostrej krytyce europejskich przywódców i decyzji ogłoszonej przez prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego i kanclerz Niemiec Angelę Merkel, że Grecja "nie otrzyma kolejnej transzy pomocy 8 mld euro do czasu rozstrzygnięcia kwestii referendum" w piątek grecki minister finansów poinformował o rezygnacji z planów rozpisania referendum.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24