- Donald Tusk wcześniej stał w rozkroku, teraz jest w szpagacie i nie jest w stanie się pozbierać - oceniła w Poranku TVN24 Nelly Rokita. Posłanka PiS opowiedziała się też za przyspieszonymi wyborami i zorganizowaniu ich na wiosnę 2011.
O możliwości skrócenia kadencji Sejmu mówił szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Od lipca 2011 roku Polska będzie przewodniczyć Unii Europejskiej, a polityczna burza towarzysząca kampanii przed wyborami parlamentarnymi – zdaniem polityka PO - mogłaby sporo popsuć. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Nelly Rokita zgodziła się z tym poglądem.
- To dobry pomysł z dwóch powodów. Po pierwsze, prezydencja UE, a po drugie uchwalenie budżetu na koniec roku przy wyborach to związane jest z problemami. Lepiej układać ten budżet w środku roku, to znaczy, że najlepiej byłoby, gdyby wybory były na wiosnę - oceniła posłanka.
Nieprzyzwoity Palikot
Zdaniem Nelly Rokity Janusz Palikot, mówiący o byłej minister, obecnie posłance PiS Grażynie Gęsickiej, ze się ‘sprostytuowała”, przekroczył granice przyzwoitości. – Minister Gęsicka powiedziała tylko prawdę i całą prawdę. To, co zrobił ten pan, jest karygodne, powinien zastanowić, czy jego miejsce jest w polityce czy biznesie. Pajacowanie to nie jest politykowanie – stwierdziła.
Jak dodała, dziwi ją to, co się stało z Platformą Obywatelską od czasu, gdy Jan Rokita i Zyta Gilowska zostali zamienieni w PO na Janusza Palikota i Stefana Niesiołowskiego. - Donald Tusk wcześniej stał w rozkroku, teraz jest w szpagacie i nie jest w stanie się pozbierać. W PO nie chcą dyskutować merytorycznie, pokazać prawdziwej twarzy. Nie rozumiem dlaczego – mówiła Nelly Rokita w rozmowie z Jarosławem Kuźniarem w Poranku TVN24.
"Prezes ma wielkie poczucie humoru"
Jej zdaniem politykiem jest się 24 godziny na dobę, dlatego – jej zdaniem – urlopy Donalda Tuska mogą wskazywać na to, że „ciężar władzy tak go omotał, że cały czas musi odpoczywać, a to w Peru, a to w Dolomitach”.
Pytana o swoje słowa o kobiecej stronie Jarosława Kaczyńskiego, stwierdziła: - Nic nie powiedziałam o jego kobiecości. Powiedziałam, ze kobieta z natury jest mocniejsza oraz potrzebna w polityce i rodzinie. To była moja myśl: bez kobiety w polityce ciężko. Ale on ma wsparcie w postaci mamy i to jest ważne, bo kobiety mówią słuszne rzeczy. Im ich więcej, tym lepiej – przekonywała. Zapewniła też, ze nie otrzymała za swoje słowa żadnej bury od prezesa PiS, bo – jak zapewniła – ma on wielkie poczucie humoru.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24