Trwa wypisywanie pacjentów ze szpitala w Tychach. Za trzy dni placówka będzie tymczasowo nieczynna. Wszystko z powodu przerwy technicznej, bo szpital zmienia właściciela.
19 maja będzie - zgodnie z uchwałą sejmiku województwa - ostatnim dniem działalności Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 1 im. prof. Józefa Gasińskiego w Tychach w dotychczasowej formule organizacyjno-prawnej. Leczenie szpitalne od 1 czerwca przejmie spółka Megrez, w której 100 proc. udziałów ma samorząd woj. śląskiego.
Przez niemal dwa tygodnie szpital będzie zamknięty z powodu - jak to określono - przerwy technicznej. Obecnie trwa wypisywanie pacjentów do domów (było ich ok. 200). - Wypisujemy pacjentów planowo, bo kończy się hospitalizacja - mówi Jarosław Madowicz, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Tychach.
Wypisujemy pacjentów planowo, bo kończy się hospitalizacja. Ok. 10 pacjentów zostanie przeniesionych, ale my sobie z tym poradzimy, są przygotowane miejsca w innych szpitalach Jarosław Madowicz, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Tychach
Dyrektor przekonuje, że na Śląsku jest bardzo wiele placówek medycznych, dlatego nie byłoby problemu z zapewnieniem opieki medycznej, jeśli w Tychach zdarzyłby się jakiś wypadek. - Pacjent zostanie poinformowany, gdzie jest miejsce i tam zostanie przewieziony - zaznacza Madowicz.
W czasie przerwy w działaniu pacjentami z terenu Tychów i okolic zajmą się szpitale m.in.: z Katowic, Mikołowa, Jaworzna, Pszczyny, Mysłowic, Sosnowca i Szpitala Miejskiego w Tychach.
Problem z długami
Madowicz podkreśla jednocześnie, że od 1 czerwca szpital w Tychach to będzie nowa jakość. - Zadłużenie było kluczowym problemem dla tej placówki, żeby uniknąć rozpadu szpitala, dalszego zadłużania co miesiąc o dwa miliony, marszałek postanowił przekształcić tę placówkę i powołać marszałkowską spółkę, nie prywatną - wyjaśnia Madowicz.
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 1 w Tychach od kilku lat boryka się z problemami finansowymi, a od kilku miesięcy jego konta bankowe są zablokowane przez komorników, m.in. po wystąpieniu części pracowników z roszczeniami o wypłatę zaległych wynagrodzeń. Jako pierwsze do komornika o egzekucję sądowego nakazu wypłacenia zaległych pensji zwróciły się niektóre pielęgniarki.
Zobowiązania i rezerwy na zobowiązania szpitala wynoszą łącznie ok. 68,4 mln zł, z czego zobowiązania krótkoterminowe przeterminowane ok. 27,3 mln zł.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24