Komisja Przyjazne Państwo z Januszem Palikotem na czele przyjęła projekt nowej ustawy o broni i amunicji. Jak zauważa "Polityka", jest on bardzo liberalny i ułatwi dostęp do pistoletów i karabinów wielu Polakom - nawet 100 tysiącom w ciągu tylko jednego roku.
Dokument składa się z 10 rozdziałów. W poniedziałek trafił do Sejmu, gdzie eksperci analizują go pod kątem zgodności z przepisami UE. Jeśli nie będą mieli zastrzeżeń, zajmie się nią komisja administracji i spraw wewnętrznych. Gdy ta zaakceptuje projekt, trafi on do Sejmu.
Trzy rodzaje pozwoleń
Jeśli ustawa wejdzie w życie w kształcie zaproponowanym przez Przyjazne Państwo, wprowadzi trzy rodzaje pozwoleń na posiadanie broni: nie uprawniające do noszenia broni, uprawniające do noszenia broni oraz tzw. obywatelską kartę broni. Będzie ona uprawniała do posiadania pistoletów gazowych, broni łowieckiej oraz historycznej.
By je otrzymać będzie trzeba mieć ukończone 21 lat, być zameldowanym na terytorium Polski, nie być karanym za przestępstwo popełnione umyślnie, być zdrowym psychicznie i zdać egzamin teoretyczny oraz praktyczny.
Będzie łatwiej?
Czy zdobyć pozwolenie na broń ostrą będzie o łatwiej niż dotychczas? Jak tłumaczył już kilka dni temu w Radiu ZET członek komisji, poseł Marek Wikiński (SLD): - Będzie czytelniej i będą w sposób bardziej zobiektywizowany przyznawane decyzje o pozwoleniu na posiadanie broni.
Pozwoleń w ogóle nie będą musiały uzyskać osoby kupujące broń pozbawioną cech bojowych. Oznacza to, że każdy będzie mógł sobie kupić np. oryginalnego kałasznikowa lub glocka, ale przygotowane w taki sposób, by nie można było z nich strzelać.
Pozwolenie na posiadanie broni wydawać będą komendy powiatowe policji lub komendy miejskie. Obecnie wydawały je komendanci wojewódzcy policji.
Plus miliard złotych dla branży rocznie
W rękach Polaków znajduje się obecnie 450 tysięcy sztuk pistoletów i karabinów (dane nie obejmują wojska i służb mundurowych). Jak szacują autorzy ustawy, po jej uchwaleniu liczba ta może się zwiększyć nawet o 100 tysięcy tylko w ciągu jednego roku.
Zyskają na tym przede wszystkim firmy i osoby handlujące bronią. Roczne obroty tej branży mają wzrosnąć o około miliard złotych.
Posłowie w uzasadnieniu do ustawy argumentują, że gdy ludzie dostaną broń do ręki, nastąpi spadek przestępczości. - Zwłaszcza najbardziej uciążliwej dla obywateli przestępczości o charakterze rozbójniczym oraz rabunkowym - napisali
Źródło: polityka.pl, Radio ZET
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu