Niezwykłego odkrycia dokonali strażacy w Bytomiu w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wezwani do niegroźnego pożaru kamienicy, zostali poinformowani przez jednego z mieszkańców, że już od ponad miesiąca przetrzymuje w swoim mieszkaniu zwłoki brata.
Strażacy i policjanci zostali wezwani do pożaru pustostanu w oficynie starej kamienicy. Niegroźny pożar został szybko ugaszony i przystąpiono do sprawdzania czy żadnemu z mieszkańców nic się nie stało.
Właśnie wtedy jeden z nich wyjawił strażakom, że od miesiąca "mieszka" ze swoim zmarłym bratem. Jak wyjaśnił 48-latek, nikogo nie poinformował o jego zgonie, ponieważ nie chciał zostać w mieszkaniu sam.
Według wstępnych ustaleń policji, mężczyzna zmarł w połowie marca. W najbliższym czasie zwłoki zostaną poddane sekcji, która ma wyjaśnić przyczynę śmierci. Wszystkie okoliczności sprawy wyjaśniają policjanci z wydziału kryminalnego bytomskiej komendy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24