Jeśli wydatki pacjenta na niezbędne leki przekroczą 400 zł miesięcznie, nadwyżkę pokryje NFZ - to najważniejsze założenie obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy refundacyjnej, który marszałek Sejmu skierowała do pierwszego czytania – pisze "Dziennik Polski".
- Coraz częściej mamy pacjentów z chorobami spowodowanymi nieprzyjmowaniem zapisanych leków - mówi dr Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego, które przygotowało projekt. - Nic dziwnego, skoro dla mniej zamożnych seniorów wydanie kilkuset złotych w aptece powoduje, że brakuje już na podstawowe opłaty - wyjaśnia.
- Byłoby źle, gdyby decydenci zrozumieli skutki takiej polityki dopiero, gdy z NFZ będą szły gigantyczne pieniądze na leczenie powikłań u chorych – mówi z kolei Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, która z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Lekarzy pomagała zebrać podpisy pod projektem.
Proponowane zmiany mają pacjentom ułatwić dostęp do leków, a z lekarzy zdjąć zbędną biurokrację, zajmującą czas, który mogliby poświęcić chorym. Projekt daje też medykom prawo do zapisywania leków zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, a nie - jak obecnie - według często nieaktualnych wskazań resortu zdrowia – pisze "DP".
Autor: dln/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24