W ocenie zdecydowanej większości Polaków (74 proc.) największym atutem Lecha Kaczyńskiego jest przywiązanie do tradycji i wartości narodowych. Badani krytycznie oceniają jednak jego dynamizm oraz wrażliwość na problemy Polaków - wynika z badania CBOS.
CBOS z powodu kończącej się pięcioletniej kadencji Lecha Kaczyńskiego zapytał Polaków, jak oceniają obecnego prezydenta, jaką opinię mają o nim jako o polityku, co sądzą o jego osobie i stylu sprawowania urzędu prezydenta.
Z ocen Polaków - jak podaje CBOS - można wnioskować, że ostatni okres działalności Lecha Kaczyńskiego jako polityka nie należy do najbardziej udanych w jego karierze. Od przeszło dwóch lat Lech Kaczyński jest oceniany przez Polaków raczej krytycznie, a w nastawieniu do jego osoby przeważa nieufność.
Mało dynamiczny
Największym atutem Lecha Kaczyńskiego jest przywiązanie do tradycji i wartości narodowych, wynika z sondażu. Tę cechę prezydenta akcentuje aż trzy czwarte Polaków (74 proc.).
Najbardziej negatywnie Polacy ocenili sposób działania obecnego prezydenta i jego dynamizm. 80 proc. badanych uznało, że Kaczyński jest zbyt powolny, za mało energiczny w swych działaniach, a tylko co ósmy respondent (12 proc.) pozytywnie ocenił jego aktywność i sprawność działania.
Uczciwy, kompetentny, inteligentny?
Zaletą Lecha Kaczyńskiego jest jego uczciwość osobista, choć w tej kwestii badani są już mniej jednomyślni. Cechę tę przypisuje prezydentowi prawie co drugi respondent (49 proc.).
Opinie co do walorów intelektualnych prezydenta są również podzielone. Zdaniem 45 proc. badanych Lech Kaczyński jest człowiekiem inteligentnym, a w opinii 47 proc. - nie wyróżnia się inteligencją.
Raczej negatywnie oceniane są kompetencje Lecha Kaczyńskiego jako głowy państwa. 40 proc. ankietowanych uważa, że urzędujący prezydent ma odpowiednią wiedzę i umiejętności, aby sprawować tę funkcję. Niewiele więcej ankietowanych, bo 45 proc. zarzuca mu niekompetencję.
Niekonsekwentny?
Negatywne noty wyraźnie przeważają w ocenie konsekwencji i efektywności działań podejmowanych przez prezydenta. Prawie połowa badanych (49 proc.) postrzega Lecha Kaczyńskiego jako polityka niekonsekwentnego, którego działania cechuje brak stanowczości i jasno sprecyzowanych celów, a 36 proc. badanych uważa, że jest konsekwentny i stanowczy w realizacji swoich planów.
W przekonaniu połowy ankietowanych (51 proc.) prezydenta charakteryzuje nikła wrażliwość społeczna i - zdaniem tej grupy - tak naprawdę nie interesują go problemy i los zwykłych ludzi. Niespełna co trzeci respondent (30 proc.) uważa, że Lech Kaczyński rozumie problemy przeciętnych obywateli i troszczy się o ich los.
Według 34 proc badanych, Lech Kaczyński jako prezydent cieszy się szacunkiem Polaków, odmiennego zdania jest 54 proc.
Mąż stanu?
Badanie wskazuje, że większość respondentów ocenia, że sprawując urząd prezydencki Lech Kaczyński kieruje się przede wszystkim swoim interesem politycznym (56 proc). O ponad połowę mniej ankietowanych ma przeciwne zdanie na ten temat i uważa, że Lech Kaczyński jest mężem stanu, który przedkłada dobro kraju nad własne korzyści polityczne (26 proc.).
Opinie o Lechu Kaczyńskim okazują się krytyczne również w wymiarze wizerunkowym. W opinii prawie dwóch trzecich ankietowanych (64 proc.) prezydent nie ma umiejętności przekonywania do swoich racji; przeciwnego zdania jest niespełna co czwarty respondent (23 proc.).
Prawie dwie trzecie badanych (65 proc.) uważa, że Lech Kaczyński jako prezydent wypowiada się niejasno i unika konkretów. O tym, że jego wypowiedzi są konkretne i wygłaszane w sposób odpowiedzialny, jest przekonany tylko co czwarty ankietowany (24 proc.).
CBOS podaje, że obecny prezydent jawi się Polakom jako polityk niesamodzielny, dający sobą powodować (62 proc.). Jednocześnie jest postrzegany jako prezydent "partyjny", faworyzujący w swoich decyzjach oraz działaniach tylko jedną partię - PiS (64 proc.). O jego ponadpartyjności przekonana jest nieco ponad jedna piąta ankietowanych (22 proc.).
Prawie dwie trzecie badanych (64 proc.) ma do prezydenta raczej krytyczne nastawienie, tylko niespełna co trzeci (32 proc.) postrzega go w korzystnym świetle.
Wolą go starsi
CBOS podaje, że Lech Kaczyński jest zdecydowanie najlepiej odbierany przez osoby starsze - powyżej 65. roku życia; wyraźnie lepiej niż inni postrzegają go także mieszkańcy wsi, osoby z wykształceniem podstawowym, badani o przeciętnych dochodach na osobę w rodzinie (500 - 1000 zł), a w grupach społeczno-zawodowych - renciści, emeryci oraz rolnicy. Jednak nawet w tych grupach w sumie przeważa dezaprobata wobec osoby prezydenta.
Badanie pokazuje, że relatywnie najgorzej prezydent wypada w ocenie ludzi młodych (choć nie najmłodszych) oraz w średnim wieku (między 25. a 44. rokiem życia), a także wśród mieszkańców najmniejszych miast. Dezaprobatę dla Lecha Kaczyńskiego częściej wyrażają osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym i średnim niż respondenci legitymujący się wykształceniem wyższym czy mający wykształcenie podstawowe.
Negatywne oceny prezydenta wiążą się z niskimi dochodami na osobę w rodzinie (do 500 zł). W grupach społeczno-zawodowych najbardziej krytycznie postrzegają Lecha Kaczyńskiego technicy i średni personel oraz - w nieco mniejszym stopniu - pracownicy usług oraz osoby bezrobotne.
Sondaż wskazuje, że im większa religijność badanych i większa częstość praktyk religijnych, tym mniej krytyczny jest wizerunek głowy państwa. Bardziej przychylni w ocenie Lecha Kaczyńskiego są badani deklarujący prawicowe niż centrowe, a tym bardziej lewicowe przekonania. Niemniej jednak - podaje CBOS - nawet w tej grupie trudno mówić o jednoznacznie pozytywnym odbiorze obecnego prezydenta. Jego zalety akcentuje 47 proc. badanych o orientacji prawicowej, a zbliżona liczebnie grupa (51 proc.) postrzega go raczej krytycznie.
Zaufanie wzrosło
CBOS zwraca uwagę, że w pierwszych pomiarach stosunku Polaków do Lecha Kaczyńskiego, kiedy sprawował urząd prezesa NIK, nieufność do niego przeważała nad zaufaniem. Powołanie na urząd ministra sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka, a następnie wybór na stanowisko prezesa PiS spowodowały, że popularność Lecha Kaczyńskiego gwałtownie wzrosła. Na początku 2001 roku zaufanie do tego polityka osiągnęło najwyższy poziom w całej jego karierze politycznej - ufało mu nieco ponad 70 proc. Polaków, a tylko 10 proc. deklarowało nieufność.
CBOS podaje, że przez cały okres sprawowania urzędu ministra sprawiedliwości, a potem prezydenta Warszawy zaufanie - mniej lub bardziej zdecydowanie - przeważało nad nieufnością. Kolejna kulminacja popularności tego polityka wśród Polaków nastąpiła w okresie kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2005 roku. Jednak już wiosną 2006 roku poziom zaufania do świeżo wybranego prezydenta gwałtownie się obniżył. Po okresie, kiedy oba wymiary - zaufanie i nieufność - osiągały mniej więcej podobny poziom, deklaracje nieufności zaczęły przeważać.
Najniższe noty w swojej karierze Lech Kaczyński otrzymał w końcówce 2008 roku, kiedy zaufanie do niego miała niespełna jedna trzecia Polaków (30 proc.), a odsetek nieufności był prawie dwa razy większy (około 60 proc.). CBOS podaje, że choć w ostatnim półroczu prezydent nieco poprawił swoje notowania, nadal w jego ocenach krytyczne głosy wyraźnie przeważają nad opiniami pozytywnymi.
Badanie przeprowadzono w dniach 4-10 lutego 2010 roku na liczącej 1021 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP