Poseł PO Janusz Palikot znów niedwuznacznie dał do zrozumienia, że "ktoś w Kancelarii Prezydenta ma problemy z alkoholem". Wszystko przez miniaturowe buteleczki alkoholu, zamówione przez prezydenckich urzędników.- Alkohol zakupiono na potrzeby cateringu samolotowego - informuje w specjalnym oświadczeniu Kancelaria Prezydenta.
Według dokumentów, o których donosi Radio Zet, w lutym do Pałacu Prezydenckiego dostarczono 96 buteleczek wódki, 120 whisky i 96 koniaku, a w kwietniu w ramach nowej partii - 60 buteleczek wódki i 120 whisky.
Cała dwumiesięczna partia alkoholu, z racji małych objętości buteleczek nazywanych "małpkami", kosztowała prawie 3 tys. zł. Po co ten alkohol? - Pewnie do cateringu w samolotach prezydenckich - snuł przypuszczenia na antenie TVN24 szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło. Natomiast Radio Zet dodało, że mini-alkohole nie mogą być przeznaczone na upominki.
Kancelaria Prezydenta wyjaśnia
W ciągu dnia Kancelaria Prezydenta RP opublikowała wyjaśnienie w sprawie „małpek”. "W związku z informacjami, dotyczącymi zakupionego przez Gospodarstwo Pomocnicze Kancelarii Prezydenta RP alkoholu informujemy, że alkohol w małych opakowaniach zakupiony został na potrzeby cateringu samolotowego zgodnie z obowiązującymi standardami na pokładach samolotów" - podano w oświadczeniu, opublikowanym na stronach internetowych Kancelarii Prezydenta.
"Jakiekolwiek inne, pojawiające się w mediach sugestie, dotyczące przeznaczenia alkoholu zakupionego na potrzeby cateringu na pokładzie samolotu, są bezpodstawne i godzące w dobre imię Kancelarii Prezydenta RP" - czytamy w dalszej części oświadczenia.
Palikot się domyśla?
Jeszcze przed publikacją oświadczenia, głos w sprawie "małpek" zabrał znany krytyk głowy państwa, poseł PO Janusz Palikot. - To dowód na to co mówię już od dawna. Ktoś w Pałacu Prezydenckim ma problemy z alkoholem - powiedział Radiu Zet parlamentarzysta.
Polityk brnął dalej. - Nie ma zwyczaju dawania gościom Pałacu Prezydenckiego miniaturowych butelek. Osoba, która ma problemy z alkoholem chowa taką buteleczkę do torebki, albo do kieszeni marynarki - ze znajomością rzeczy tłumaczył poseł Palikot.
Na swoim blogu w onet.pl dodał zaś, że "można przypuszczać, iż problem alkoholowy prezydenta Kaczyńskiego jest poważniejszy, niż swego czasu pisał". (PRZECZYTAJ CAŁY WPIS NA BLOGU)
- Pan Palikot jest nudny - skwitował te wypowiedzi krótko szef BBN Aleksander Szczygło.
Źródło: TVN24, Radio ZET, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24