W "Faktach po Faktach" w TVN24 między Zbigniewem Kuźmiukiem z PiS a Julią Piterą z PO rozgorzał spór o to z czego sfinansować propozycje zmian jakie przedstawił w swoim "expose" Jarosław Kaczyński. - Prezes Jarosław Kaczyński jest trochę oderwany od realiów, które dotknęły współczesną rzeczywistość - stwierdziła Pitera. Kuźmiuk przekonywał, że przedstawione dziś propozycje są dokładnie policzone i znalazłyby się na nie pieniądze.
Jarosław Kaczyński przedstawił dziś swoje propozycje, które mają poprawić sytuację gospodarczą Polski. Wśród nich znalazły się m.in. zmiany w podatkach, likwidacja NFZ, pomoc państwa w budownictwie mieszkaniowym i powrót do możliwości przejścia na emeryturę w wieku 60 i 65 lat a także wsparcie dla rodzin od momenty poczęcia dziecka.
Propozycje oderwane od rzeczywistości
Zdaniem posłanki PO Julii Pitery, te propozycje są "oderwany od realiów, które dotknęły współczesną rzeczywistość" i bardzo kosztowne. - Mówienie dziś o dopłatach do mieszkań, czy wprowadzanie płatności od momentu zajścia w ciąże, jest kompletnym nieporozumieniem - powiedziała w TVN24 Pitera. Poza tym - jej zdaniem - część swoich pomysłów szef PiS mógł sam wprowadzić, kiedy był premierem.
Pieniądze z podatków
Z zarzutem, że nie ma pieniędzy na wprowadzenie propozycji Kaczyńskiego, nie zgodził się drugi gość programu "Fakty po Faktach" Zbigniew Kuźmiuk z Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem prezes PiS "pokazał jak zwiększyć dochody państwa". Chodzi np. o propozycję zmian w systemie podatkowym. - Przedstawiamy nową ustawę o podatku VAT, przepisy tej ustawy uszczelnią system podatkowy, bo system ten jest kompletnie dziurawy. Stąd mogą pochodzić dodatkowe dochody - powiedział Kuźmiuk. Poseł dodał, że kolejne pieniądze mogłyby pochodzić z zaproponowanego przez Kaczyńskiego podatku obrotowego dla sklepów wielkopowierzchniowych i podatku bankowego.
Ucierpią najmniej zarabiający
Jednak zdaniem Pitery propozycja podatku obrotowego dla sklepów wielkopowierzchniowych odbije się na osobach najmniej zarabiających. - To spowoduje podrożenie towarów w sklepach, czyli tam gdzie przede wszystkim zaopatrują się ludzie średnio i nie najlepiej zarabiający - powiedziała Pitera. Posłanka dodała, że również podatek bankowy doprowadzi do tego, że spadną zyski z oprocentowania lokata, a także trudniej będzie otrzymać kredyt z banku.
Kuźmiuk przekonywał jednak, że podatek bankowym miałby dotyczyć wypracowanego zysku przez banki, a poza tym - jego zdaniem - banki "powinny podzielić się z zyskami". - Banki powinny na określony czas (według przepisów UE podatek bankowy może obowiązywać trzy lata - red.) złożyć się na kryzys - dodał Kuźmiuk.
Autor: km//bgr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24