- Każdy kto zostanie zaproszony na bal przez prezydenta, powinien się na nim zjawić - twierdzi były poseł Prawa i Sprawiedliwości Marian Piłka w "Magazynie 24 Godziny" TVN24. - Zachowanie pana premiera zachęca inne państwa do lekceważenia Polski - dodał. Odpowiedział mu poseł PO Sebastian Karpiniuk. - Te pół miliona złotych na organizację, można było wydać w dużo lepszy sposób.
Piłka miał jednak żal do prezydenta, że ten nie zaprosił Wałęsy. - Dla mnie to żenujące - ocenił. - Brak zaproszenia dla byłego prezydenta Lecha Wałęsy jest zasadniczym błędem - dodał.
Brak Wałęsy? Błąd
Prezydent Lech Kaczyński dał byłemu prezydentowi Wałęsie ultimatum - albo przeprosi, albo zaproszenia nie dostanie. Kaczyński podkreślił, że był przez niego wielokrotnie obrażany, dlatego najpierw powinien usłyszeć przeprosiny. Jego zdaniem Wałęsa powinien również rozliczyć się z pierwszej połowy lat 90., kiedy był głową państwa.
Z takim obrotem spraw nie zgadza się Piłka. - Uroczystości 90-lecia nie są prywatną imprezą, na która można zapraszać tych, których się lubi albo nie. Na takich uroczystościach powinny być istotne wszystkie osoby ważne z punktu widzenia państwowości. Wałęsa na pewno do takich należy - uważa poseł Prawicy Rzeczpospolitej.
Tusk namawia do lekceważenia
Dostało się też premierowi i wicepremierowi, którzy zaproszenia na bal dostali, ale się na nim nie pojawią. - Prezydent Rzeczpospolitej nie jest konkurentem politycznym, tylko głową państwa. Każdy, kto dostanie zaproszenie na uroczystość, powinien przybyć - twierdzi Piłka. - Premier zachęca inne państwa do lekceważenia Polski - grzmiał w "Magazynie".
Drugi z gości Bogdana Rymanowskiego, poseł PO Sebastian Karpiniuk, nie uważa, aby nieobecność szefa rządu była dużym problemem. - Przecież będzie reprezentant rządu, minister Sikorski - zaznaczył Karpiniuk. Dodaje przy tym, że szef MSZ będzie miał tam, co robić. - Musi pilnować protokołu, by przypadkiem doradca prezydenta Piotr Kownacki, nie popełnił kolejnej gafy - odniósł się do ostatnich wydarzeń. Kownacki cytując rozmowę Lecha Kaczyńskiego, z prezydentem elektem USA Barackiem Obamą, powiedział, że przyszły gospodarz Białego Domu zapewnił o budowie tarczy antyrakietowej w Polsce. Dzień po tym, sztab Obamy wydał oświadczenie, że prezydent elekt nic takiego nie powiedział.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24