Prokuratura zwróciła się w poniedziałek do ministra sprawiedliwości o uchylenie immunitetu nie tylko Zbigniewa Ziobry. Także Krzysztof Grzegorek z PO ma trafić przed sąd. Byłemu wiceministrowi zdrowia w rządzie Donalda Tuska prokuratura chce postawić zarzuty korupcyjne.
Zbigniew Ćwiąkalski zapowiada, że zanim podejmie decyzje co do dalszego losu obu wniosków, musi zapoznać się z argumentacją prokuratury.
Minister sprawiedliwości zaznaczył, że decyzja o tym czy skieruje wniosek w sprawie Grzegorka do Sejmu powinna zapaść w ciągu dwóch dni. Najpierw wniosek będzie sprawdzony pod względem formalnym przez Biuro Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej. Jeśli zostanie zaopiniowany pozytywnie, minister odniesie się do jego treści merytorycznej. Jeżeli argumenty okażą się wystarczające, minister podpisze wniosek o odebranie immunitetu.
Jeśli tak się nie stanie, wniosek wróci do prokuratury.
Oskarżany o korupcję
Grzegorek podał się do dymisji na początku czerwca, gdy media podały że radomska prokuratura podejrzewa, iż miał przyjąć łapówkę w wysokości 20 tys. zł za "ustawienie" przetargu gdy kierował jednym z oddziałów szpitala w Skarżysku-Kamiennej. On sam twierdzi, że jest niewinny - CZYTAJ WIĘCEJ.
Źródło: IAR, PAP