Mieszkańcy Bogatyni, Zgorzelca i okolic otrzymają taką samą pomoc, do jakiej mieli dostęp poszkodowani w majowej i czerwcowej powodzi - zapewniała na antenie TVN24 Małgorzata Woźniak z MSWiA. Po wczorajszym dniu i niespokojnej nocy trwa liczenie strat. Trzy osoby zginęły.
Jak poinformowała rzeczniczka ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji, poszkodowani mieszkańcy Dolnego Śląska uzyskają podstawową pomoc w wysokości 6 tys. zł na zakup odzieży, leków czy żywności.
Na odbudowę lub remont mieszkań mogą uzyskać do 20 tys. zł. (na podstawie faktur) lub do 100 tys. zł. Żeby uzyskać najwyższą pomoc konieczna jest ocena rzeczoznawcy, który na miejsce wysyłany jest przez wojewodę. Ministerstwo deklaruje, że jest elastyczne w kwestii terminu składania wniosków o pomoc.
Po rozmowie z premierem
Małgorzata Woźniak poinformowała, że do tej pory Jerzy Miller przeznaczył już na odbudowę domów, budynków publicznych, dróg i wałów 1 mln. 635 tys. zł.
Decyzja o pomocy dla powodzian z Dolnego Śląska zapadła po spotkaniu szefa MSWiA z premierem Donaldem Tuskiem. Miller po swojej wizycie na poszkodowanych terenach złożył szefowi rządu raport na temat sytuacji powodziowej na terenie województwa dolnośląskiego. Premier zalecił by mieszkańcy poszkodowanych miejscowości otrzymali taką samą pomoc rządową, jak osoby poszkodowane w maju i czerwcu.
Źródło: tvn24