W dzień bez większych utrudnień i wypadków, wieczorem ogromne korki i zablokowane drogi - tak na drogach wyglądały niedzielne powroty Polaków z grobów bliskich.
Zaczęło się od optymistycznego komunikatu policjantów. Jak poinformowała Komenda Główna Policji, do południa, pierwszy dzień listopada na polskich drogach przebiegał bez większych utrudnień i poważniejszych wypadków. - Tłoczniej było jedynie w rejonach cmentarzy - mówiła Agnieszka Hamelusz z wydziału prasowego KGP. Zgodnie z przewidywaniami policjantów, wzmożony ruch rozpoczął się po południu.
Rozpoczynające się powroty z grobów bliskich spowodowały na niektórych drogach chaos komunikacyjny. Tak było np. na trasie Radom-Warszawa, gdzie na wysokości miasta Białobrzegi stworzył się gigantyczny korek. - Karetki, chyba wypadek, wszystko stoi... – relacjonował nam smsem jeden z podróżnych. Nie lepiej sytuacja wyglądała na trasie nr 801 – podróżujący informowali o zablokowanej drodze w miejscowości Dziecinów (powiat otwocki, woj. mazowieckie). O "strasznych korkach na głównej ulicy" donosili też też mieszkańcy Poznania. Jak relacjonowali, na drodze w stronę cmentarza na Miłostowie, od ulicy gnieźnieńskiej zderzył się samochód osobowy z autobusem linii nr 73.
Z korkami musieli też zmierzyć się m.in. kierowcy jadący drogą nr 10 z Wałcza przy wjeździe do Piły (dwukilometrowy zator), podróżujący drogą z Warszawy do Poznania (przy wjeździe do tego miasta był 1,5 km korek) oraz kierowcy jadący drogą krajową nr 12 z Sulejowa do Piotrkowa Trybunalskiego (maksymalna prędkość z jaką poruszały się samochody, to 20 km/h).
Wybierając się na cmentarze samochodem pamiętajmy, że w związku ze świętem, w wielu miejscach wprowadzona została czasowa zmiana organizacji ruchu. Zwracajmy uwagę na znaki drogowe i słuchajmy poleceń funkcjonariuszy. Agnieszka Hamelusz, wydział prasowy Komendy Głównej Policji
Akcja "Znicz 2009"
Sytuacja na drogach wraca już do normy. Pierwsze podsumowania akcji "Znicz" oraz komunikaty o ewentualnych utrudnieniach na drogach, można przeczytać w DROGOWSKAZIE 24
Przez cały weekend w ramach policyjnej akcji "Znicz 2009" na drogach jest więcej policyjnych patroli. W sumie nad bezpieczeństwem osób odwiedzających groby czuwa blisko 10 tys. policjantów ruchu drogowego i prewencji. Funkcjonariusze sprawdzają m.in. prędkość z jaką jadą kierowcy, ich trzeźwość, stan techniczny aut, a także to, czy dzieci przewożone są w fotelikach. Mają też - w razie konieczności - rozładowywać korki w okolicach cmentarzy i zapobiegać kradzieżom.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24