Lider "Ich Troje" ramię w ramię z PJN. Choć zarzeka się, że w kampanii wyborczej udziału nie bierze, to pojawił się na konferencji prasowej partii, by stanąć w obronie... pokera.
Razem skrytykowali uchwaloną w listopadzie 2009 roku ustawę hazardową, która - jak dowodzili - sprawiła, że w Polsce nie są organizowane turnieje pokera sportowego, a grający na żetony to przestępcy.
- Donald Tusk mówił, że będzie upraszczał przepisy, będzie sprawiał, że prawo będzie proste, przejrzyste i nieskomplikowane. Stało się coś odwrotnego - mówił Paweł Poncyljusz, szef klubu PJN.
Jak stwierdził, choć ustawa miała ograniczać hazard w Polsce, poker sportowy został "wepchnięty" do kasyn, gdzie gra "obłożona jest potężnym podatkiem" pomimo tego, że nie jest grą typowo hazardową.
- Poker sportowy obok szachów, warcabów, brydża i go jest dyscypliną, która będzie prezentowana w trakcie Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku - przypomniał Poncyljusz.
"Ludzie grali i będą grać"
Wtórował mu lider zespołu Ich Troje - Michał Wiśniewski. Pełniący funkcję prezesa Stowarzyszenia Polskiego Związku Pokera muzyk skarżył się, że obecnie nie ma możliwości realizacji celów statutowych swojej organizacji.
- Jestem tu dlatego, że w 2009 roku stałem sie przestępcą. Ustawa ta jest ustawą interwencyjną. Powstała i natychmiastowo utworzyła kolejne podziemie. Ludzie grali i będą grać - przekonywał i na dowód skali zjawiska powołał się na liczbę zarejestrowanych online graczy, która wynosi ok. 400 tys.
Pomocna dłoń
Jak tłumaczył, z Pawłem Poncyljuszem łączy go osobista znajomość, skorzystał z wyciągniętej pomocnej dłoni, ale nie bierze udziału w kampanii wyborczej.
Wiśniewski powiedział, że Związek domaga się konsultacji społecznych w sprawie starań o zmianę dotychczas obowiązujących przepisów dotyczących pokera sportowego. PJN w przyszłej kadencji parlamentu zaproponuje taką zmianę ustawy hazardowej, aby poker sportowy mógł być rozgrywany bez takich restrykcji, jakie obowiązują obecnie. Poncyljusz zapowiedział też, że PJN będzie wspierał skargę do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. Podkreślił, że taką skargę przygotowuje Polski Związek Pokera.
"Niech wygrają w Trybunale"
- Jeśli by się okazało, że to (przepisy ustawy hazardowej - PAP) jest sprzeczne z konstytucją, to by trzeba było coś zmienić w tej sprawie, ale niech oni wpierw wygrają tę sprawę w Trybunale - tak sprawę skomentował minister finansów Jacek Rostowski.
Jak ocenił, im bliżej wyborów i mniejsza szansa na przekroczenie przez PJN progu wyborczego, tym proporcjonalnie zwiększa się liczba pozwów i spraw sądowych ze strony tej partii.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24