Krakowska policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o napady na sklep jubilerski w jednej z krakowskich galerii i w Nowej Hucie. Łupem złodziei padła biżuteria warta około 400 tys. zł.
Do zatrzymania doszło podczas policyjnej akcji, przeprowadzonej w kilku miejscach Krakowa, w której brali udział także policyjni antyterroryści. Zatrzymano czterech mężczyzn podejrzanych o napady. Dwóch z nich – 21 i 27-latek usłyszeli zarzuty związane z napadem na sklep jubilerski w centrum handlowym M1. Policjanci sprawdzają także ewentualny udział w napadzie dwóch pozostałych zatrzymanych.
Pomógł zapis z monitoringu
Na ślad bandytów prowadzący śledztwo trafili kilkanaście dni temu. W zatrzymaniu pomógł zapis z kamer monitoringu i analiza pozostawionych przez bandytów śladów. Policjanci przez kilka dni obserwowali podejrzanych mężczyzn. Policja nie wyklucza, że mężczyźni przygotowywali się do kolejnego napadu.
W mieszkaniu bandytów podczas przeszukania znaleziono wyroby ze złota, prawdopodobnie pochodzące z napadu. W środę prokuratura zatrzymanym mężczyznom postawiła zarzut dokonania rabunku, w wyniku którego poszkodowane zostały trzy osoby i kradzieży złotej biżuterii o wartości ponad 400 tys. zł. Podczas przesłuchania jeden z podejrzanych przyznał się do winy i odmówił składania zeznań.
Policja już przygotowała wniosek o ich zatrzymanie. Grozi im kara do 12 lat więzienia (CZYTAJ WIĘCEJ)
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24