Premierowe szusowanie po stokach włoskich Dolomitów w czasie erupcji gazowego rosyjsko-ukraińskiego wulkanu i ostre słowa Janusza Palikota pod adresem politycznych oponentów nie zraniły dotkliwie Platformy Obywatelskiej. Z sondażu SMG/KRC dla "Faktów" wynika, że w dalszym ciągu prawie połowa z nas chce głosować na partię Donalda Tuska.
Zielone światło dla Platformy dało 46 procent badanych przez SMG/KRC. Taki wynik oznacza, że choć utrata pozycji politycznego lidera PO nie grozi, to jednak partia powinna uważać, bo w ostatnich sondażach przeważnie osiągała ona wynik powyżej 50 procent.
Na drugim miejscu w sondażu SMG/KRC znalazło się Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 25 procent. Do Sejmu weszłyby jeszcze prawdopodobnie tylko dwie partie - SLD i PSL. Sojusz mógłby liczyć na głosy około 10 procent Polaków, a PSL połowy mniej. To oznaczałoby, że ludowcy do końca walczyliby o przekroczenie pięcioprocentowego progu wyborczego, który gwarantowałby miejsca w sejmowych ławach.
Niezdecydowani, ale i chętni
Sporo Polaków nadal jest niezdecydowanych, jaką partię wybrałoby w najbliższych wyborach. Co dziesiąty z nas szuka jeszcze swojego partyjnego faworyta. Pozostałe 4 procent respondentów wskazuje, że zagłosowałoby na "inne" partie polityczne.
Ważne, że bardziej zdecydowanie wypowiadamy się w kwestii tego, czy w ogóle poszlibyśmy do urn wyborczych 18 stycznia. Chęć taką deklaruje 54 procent pytanych, a "zastanawia się" 22 procent (24 proc. z nas już dzisiaj wie, że na wybory na pewno nie pójdzie).
Sondaż SMG/KRC przeprowadzono 13 stycznia tego roku na reprezentatywnej grupie 1002 osób powyżej 18 roku życia.
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: PAP