- Będziemy odwoływać rejsy nierentowne, co w szczególności pociągnie za sobą redukcję floty, a jednocześnie redukcję personelu - powiedział o zmniejszaniu kosztów w PLL LOT Tomasz Balcerzak, członek zarządu ds. operacyjno-technicznych spółki. - Nie będziemy bezduszni. Będziemy zwracać uwagę nie tylko na sam Excel (arkusz kalkulacyjny - red.), ale również na czynniki ludzkie - dodał.
- Faktem jest, że firma podjęła już decyzję realizacji programu restrukturyzacyjnego, która obejmuje całość firmy - powiedział Balcerzak.
Zaznaczył, że zwolnienia nie są głównym celem przeprowadzanej restrukturyzacji, "ale na pewno muszą być". - Zmniejszamy trochę biznes polegający na tym, że będziemy odwoływać rejsy nierentowne, co w szczególności pociągnie za sobą redukcję floty, a jednocześnie redukcję personelu - wyjaśnił.
O rentowności połączeń będzie decydowało zestawienie wszystkich kosztów bezpośrednich i pośrednich. - Na pewno w tym całym projekcie restrukturyzacji nie będziemy bezduszni. Będziemy zwracać uwagę nie tylko na sam Excel (arkusz kalkulacyjny - red.), ale również na czynniki ludzkie i możliwość realizacji w przyszłości planów strategicznych, dotyczących rozwoju firmy - zaznaczył.
- Mimo pozorów nie jesteśmy bardzo zadłużeni - powiedział Balcerzak i dodał, że samoloty PLL LOT są najnowocześniejszymi maszynami w Europie. Stwierdził, że bazując na obecnej flocie "bez obaw można konkurować z innymi firmami lotniczymi".
Finansowe tarapaty
LOT ma poważne problemy finansowe. Na początku stycznia minister skarbu Mikołaj Budzanowski powiedział, że strata PLL LOT na koniec 2012 r. może wynieść ok. 200 mln zł.
Skarb Państwa ma 67,97 proc. akcji LOT, TFS Silesia - 25,1 proc., pozostałe 6,93 proc. należy do pracowników.
Autor: zś/ ola / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24