PiS, odmawiając uczestnictwa w debatach, służy tabloidyzacji polityki i podważa zasady demokracji - stwierdził w "Kropce nad i" były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Skrytykował w ten sposób partię Jarosława Kaczyńskiego za to, że nie chce dyskutować na forum publicznym z innymi partiami. Jego zdaniem, zachowanie PiS-u w tej sprawie, to element strategii wyborczej.
Według Kwaśniewskiego, strategia PiS polega nie na pozyskiwaniu nowych wyborów, tylko maksymalnej mobilizacji tzw. twardego elektoratu, który jest szacowany na ok. 30 proc.
- Jeżeli mobilizacja będzie na poziomie 90 proc. to wynik wyborczy będzie na poziomie dwudziestu paru procent. Jeśli w Platformie mobilizacja będzie niska, bo ona generalnie nie jest wysoka, i będzie na poziomie 50 proc., to szybko z tych 38 proc. (poparcia, jakie PO ma w sondażach - red.), może się zrobić 19 proc. A wyniki wyborów - z powodu niskiej frekwencji - mogą być podobne do tych z 2005 r. (wygrało wtedy PiS - red.) - powiedział były prezydent.
Partia, a PiS taką partią jest, która mówi "nie" debatom działa przeciwko demokracji. 20 lat polskiej demokracji to czas na to, byśmy w końcu potraktowali się poważnie, żebyśmy na własne życzenie nie tabloidyzowali polityki, a potem narzekali, że jest ona sprymityzowana. PiS - odmawiając debat - służy tabloidyzacji polityki Aleksander Kwaśniewski
"Chcą dotrzeć do swoich"
I dodał, że PiS nie jest zainteresowane debatą, tylko tym żeby maksymalnie skutecznie dotrzeć do "swoich". - Oni mają swój plan, i chcą go zrealizować, kontra ze strony kontrkandydatów wymagałaby korekty planu - stwierdził Kwaśniewski.
Zdaniem byłego prezydenta, partia, która mówi "nie" debatom podważa zasady demokracji. - Esencją kampanii wyborczej jest debata, nie można ograniczyć kampanii do billboardu i hasła czy pokazania twarzy, bo to jest na poziomie prymitywnym - ocenił Kwaśniewski.
I dodał, że potrzebna jest debata m.in. o gospodarce, polityce zagranicznej, bezpieczeństwie. - Partia, a PiS taką partią jest, która mówi "nie" debatom działa przeciwko demokracji. 20 lat polskiej demokracji to czas na to, byśmy w końcu potraktowali się poważnie, żebyśmy na własne życzenie nie tabloidyzowali polityki, a potem narzekali, że jest ona sprymityzowana. PiS - odmawiając debat - służy tabloidyzacji polityki - stwierdził Kwaśniewski.
"Nie włączę się w ogólną kampanię SLD"
Były prezydent zadeklarował, że będzie głosował na SLD, a konkretnie w Warszawie na Ryszarda Kalisza. - Jestem człowiekiem lewicy, współtworzyłem ją i jestem pewien, że lewica jest w Polsce potrzebna. Wzywam do głosowania na SLD - powiedział Kwaśniewski.
Jego zdaniem, nie byłoby dobrze, gdyby w Polsce były tylko PO i PiS. A po sześciu latach SLD - jeśli będzie mógł współrządzić - wniesie do rządu nowe pomysły, impet.
Nie włączę się jednak w ogólną kampanię. Ona jest na głowach obecnych liderów SLD i kandydatów Aleksander Kwaśniewski
Przekonywał też, że Grzegorz Napieralski – jeśli pozwolą wyborcy – ma szanse na stanowiska, np. wicepremiera, jakich nie miał w swoim życiorysie, i na pewno się na nich sprawdzi.
Pytany, czy włączy się w kampanię SLD, odpowiedział, iż chętnie wesprze poszczególnych kandydatów. Pomogę Ryszardowi Kliszowi, Leszkowi Millerowi, Krystynie Łybackiej, Tadeuszowi Iwińskiemu, Annie Bańkowskiej - wyliczał Kwaśniewski. - Nie włączę się jednak w ogólną kampanię. Ona jest na głowach obecnych liderów SLD i kandydatów - zaznaczył.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24