Tragicznie w skutkach mogła się zakończyć wycieczka szkolna dzieci z jednej ze szkół w Świętokrzyskiem. Kierowca autobusu, który miał je zabrać na wyjazd był kompletnie pijany.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję, którą dla przeprowadzenia kontroli stanu technicznego autokaru przed podróżą wezwał jeden z rodziców. - Miał prawie dwa promile alkoholu we krwi - poinformowała Anna Jurkiewicz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
- Prawdopodobnie kierowca, pracownik firmy przewozowej ze Stalowej Woli na Podkarpaciu, przyjechał autokarem do Staszowa (Świętokrzyskie) nietrzeźwy - powiedziała Jurkiewicz.
Na miejsce zbiórki szybko przyjechał zmiennik kierowcy. Stan techniczny pojazdu nie budził zastrzeżeń i dzieci bezpiecznie odjechały na wycieczkę do Pragi.
Za prowadzenie pojazdu po pijanemu, mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24