Czy karanie nietrzeźwego rowerzysty na tych samych zasadach jak pijanego kierowcy auta jest zgodne z konstytucją? Czy nietrzeźwy rowerzysta powinien być traktowany jak pijany pieszy, który stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego? 7 kwietnia na te pytania będzie starał się odpowiedzieć Trybunał Konstytucyjny.
Trybunał odpowie na pytania prawne Sądu Rejonowego we Wschowie (Lubuskie). Sąd ten ma wątpliwości co do konstytucyjności przepisu kodeksu karnego, który dotyczy karalności jazdy rowerem pod wpływem alkoholu.
Paragraf 1 art. 178a Kodeksu karnego przewiduje grzywnę, ograniczenie wolności albo karę do 2 lat więzienia dla tego, kto nietrzeźwy lub pod wpływem środka odurzającego prowadzi "pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym". Paragraf 2 mówi: "Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w par. 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".
Niezgodny z konstytucją
Sąd we Wschowie uważa że paragraf 2 art 178a jest niezgodny z konstytucyjnymi zasadami równości obywateli wobec prawa, sprawiedliwości społecznej oraz proporcjonalności. Zdaniem sądu, prawo karne w nierówny sposób traktuje tych uczestników ruchu drogowego, którzy do poruszania się używają własnych mięśni - czyli rowerzystów i pieszych.
Zachowania nietrzeźwego pieszego oceniane są bowiem na podstawie kodeksu wykroczeń (za spowodowanie po pijanemu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przewiduje on karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywnę), podczas gdy nietrzeźwy rowerzysta odpowiada na podstawie kodeksu karnego i za przestępstwo.
Nietrzeźwy pieszy=nietrzeźwy rowerzysta
Według sądu we Wschowie pijanego rowerzystę i pijanego pieszego powinno traktować się w taki sam sposób, bo stwarzają jednakowe zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu. Zarówno jeden jak i drugi ma taki sam dostęp do miejsc, gdzie faktycznie mogą powodować zagrożenie, czyli drogi publicznej.
Sąd odrzuca argument o tym, że rowerzyści potencjalnie mogą rozwijać znaczne prędkości. "Nie spotyka się bowiem, aby nietrzeźwy rowerzysta rozwijał prędkość rzędu kilkudziesięciu kilometrów na godzinę" - argumentuje sąd we Wschowie.
Kolejnym argumentem sądu jest fakt, że ani rowerzysta, ani pieszy nie musi zdawać żadnego egzaminu ze znajomości przepisów ruchu drogowego, aby być jego legalnym uczestnikiem. Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, osoba, która ukończyła 18 lat, nie musi mieć uprawnień do kierowania rowerem.
Trybunał Konstytucyjny będzie obradował w pięcioosobowym składzie. Rozprawie będzie przewodniczyć sędzia Ewa Łętowska, a sprawozdawcą będzie sędzia Andrzej Rzepliński.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu