Wystąpiłem do marszałek Sejmu z wnioskiem o przywrócenie mnie w prawach członka komisji spraw zagranicznych ze względu na bezprawny wniosek klubu Koalicji Obywatelskiej o usunięcie mnie z tej komisji - oświadczył w czwartek poseł Paweł Zalewski. Kilka dni temu zarówno on, jak i Ireneusz Raś zostali wykluczeni z Platformy Obywatelskiej.
Posłowie Paweł Zalewski i Ireneusz Raś zostali w miniony piątek wykluczeni z Platformy Obywatelskiej za "działanie na szkodę Platformy". Obaj zapowiedzieli, że będą się odwoływać do sądu koleżeńskiego. W środę natomiast Sejm przegłosował - na wniosek klubu Koalicji Obywatelskiej - odwołanie obu posłów ze składu sejmowych komisji. Raś był przewodniczącym Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, a Zalewski wiceszefem Komisji Spraw Zagranicznych.
Zalewski: wystąpiłem o przywrócenie mnie w prawach członka sejmowej komisji
Obaj posłowie twierdzą, że nie wiedzieli o wniosku klubu i nawet poparli go w głosowaniu, nie zdając sobie sprawy, że na liście zmian widnieją także ich nazwiska. - Gdy rozpoczynały się głosowania w sprawie zmian w składach osobowych komisji, myślałem, że to głosowanie techniczne, nie wiedziałem, że mnie dotyczy - mówił w środę Raś.
Zalewski uważa, że wniosek klubu Koalicji Obywatelskiej o odwołanie go z Komisji Spraw Zagranicznych był bezprawny. - Wystąpiłem do marszałek Sejmu (Elżbiety Witek - red.) z wnioskiem o przywrócenie mnie w prawach członka Komisji Spraw Zagranicznych ze względu na bezprawny wniosek klubu Koalicji Obywatelskiej o usunięcie mnie z tej komisji - przekazał w czwartek poseł.
Politycy PO sympatyzujący z wykluczonymi kolegami uważają, że to było celowe działanie władz klubu, by najpierw odwołać Rasia i Zalewskiego z sejmowych komisji, a następnie powiadomić marszałek Sejmu o zmianie w składzie klubu. - To skandal, trudno to nawet komentować - powiedział anonimowo w rozmowie z PAP jeden z sygnatariuszy "listu 54" parlamentarzystów, którzy domagają się zmian w Platformie.
"Kiedy Ireneusz Raś i Paweł Zalewski zostali usunięci z partii, zostali usunięci też z klubu"
Jeszcze w środę Zalewski i Raś figurowali na stronach sejmowych jako członkowie klubu Koalicji Obywatelskiej. Jako reprezentanci klubu zostali odwołani tego dnia z obu komisji. W czwartek rano można było już znaleźć ich wśród posłów niezrzeszonych.
Sekretarz klubu KO Zbigniew Konwiński zapewnił, że wykluczenie z partii automatycznie skutkuje utratą członkostwa w klubie i nie należy doszukiwać się tu jakichś ukrytych intencji. - W momencie kiedy Ireneusz Raś i Paweł Zalewski zostali usunięci z partii, zostali usunięci też z klubu. To jest natychmiastowe - powiedział Konwiński.
Jak dodał, miejsca w prezydiach sejmowych komisji, także komisji sportu i spraw zagranicznych, zostały rozdzielone według parytetów klubowych. - Każdy klub ma miejsca w poszczególnych komisjach wynikające z jego wielkości. I to są miejsca nam przypisane i tam będziemy delegować parlamentarzystów, którzy są członkami naszego klubu - powiedział.
Według niego kandydatem na nowego szefa komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki jest jej dotychczasowy wiceprzewodniczący, Jakub Rutnicki.
Teoretycznie klub mógł pozostawić dwójkę wykluczonych posłów w komisjach i wnioskować o ich odwołanie tylko z funkcji przewodniczącego i wiceprzewodniczącego komisji. - No ale raz, że to bardziej skomplikowane, a dwa, że nie wiadomo, czy ktoś by ich tam nie wybronił - przyznał jeden z rozmówców PAP.
Źródło: PAP