Jak zapowiadał, tak zrobił. Janusz Palikot zdradził rano, że "podstępnie zdobył" starannie przygotowywane przemówienie Jarosława Kaczyńskiego na kongres PiS. Godzinę przed oficjalnym wystąpieniem prezesa, poseł opublikował treść rzekomego przemówienia na swoim blogu. Jednak trudno nie odnieść wrażenia, że to kolejna kpina niepokornego posła PO.
- O godzinie 13:00 zaprezentuję Państwu obszerne fragmenty podstępnie zdobytego wystąpienia prezesa – mówił rano Palikot, który powiedział, że wie, co Jarosław Kaczyński powie na zakończenie kongresu.
Punktualnie o godzinie 13.00 Palikot opublikował na swoim blogu rzekome, czterostronnicowe przemówienie prezesa PiS. Rzekome, bo ciężko jest uwierzyć w fakt, że Jarosław Kaczyński powie takie słowa: "Przecież w czasie naszej niechlubnie przerwanej kadencji Polska znalazła się na trzecim miejscu w świecie pod względem produkcji betonu komórkowego (oklaski), na siódmym miejscu pod względem wydobycia piasku rzecznego (oklaski), na jedenastym miejscu pod względem produkcji oleju rzepakowego (oklaski) i na dwudziestym trzecim miejscu w klasyfikacji drużyn piłkarskich FIFA. O tym nasi przeciwnicy nie mówią! Takie sukcesy przez gardło im nie przejdą! A nam muszą! (oklaski)".
Kurski: To święto Prawa i Sprawiedliwości
Wcześniej Jacek Kurski z PiS stwierdził, że działań Palikota komentować nie zamierza. - Nie interesuje mnie to, co ten człowiek ma do powiedzenia – mówił w TVN24 Kurski, który prosi, by nie pytać go o "takich polityków". – Zwłaszcza podczas święta Prawa i Sprawiedliwości i polskiej prawicy – zaznaczył.
Palikot twierdzi, że wczoraj przez cały dzień był osobiście na krakowskim kongresie PiS-u. Poseł na swoim blogu pisał relacje z wydarzenia.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/TVN24