Opozycja chce odrzucenia projektów ustaw reformujących edukację. "Nie krzywdźcie dzieci"

Opozycja chce odrzucenia projektów ustaw reformujących edukację. "Nie krzywdźcie dzieci"
Opozycja chce odrzucenia projektów ustaw reformujących edukację. "Nie krzywdźcie dzieci"
TVN 24
Anna Zalewska przedstawiała reformę w SejmieTVN 24

Wnioski o odrzucenie w pierwszym czytaniu, wysłuchanie publiczne oraz o skierowanie do prac w komisji projektów ustaw reformujących oświatę złożyła opozycja podczas debaty w Sejmie. Minister edukacji Anna Zalewska zapewniała, że reforma podniesie jakość polskiej edukacji.

Sejm przeprowadził we wtorek pierwsze czytanie projektów ustaw zmieniających strukturę szkół w Polsce. Chodzi o dwa projekty ustaw: Prawo Oświatowe i przepisy wprowadzające Prawo Oświatowe.

TAK RELACJONOWALIŚMY PIERWSZE CZYTANIE W SEJMIE

Zgodnie z nimi, w miejsce obecnie istniejących typów szkół mają się pojawić: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe, a gimnazja mają zostać zlikwidowane. Zmiany miałyby się rozpocząć od roku szkolnego 2017/2018.

Nad zgłoszonymi podczas debaty wnioskami Sejm będzie głosował w piątek.

Minister o podnoszeniu jakości edukacji

Minister edukacji Anna Zalewska, prezentując projekty, przekonywała, że pozwolą one podnieść jakość polskiej edukacji, przywrócić kształcenie ogólne, przestać uczyć pod testy. Jak mówiła, obecnie badania międzynarodowe pokazują, że polscy 15-latkowie dobrze odtwarzają wiedzę, ale nie potrafią rozwiązywać problemów, nie potrafią pracować w grupie. Te same badania - według niej - pokazują, że nasi nauczyciele nie mają satysfakcji z pracy.

Jak mówiła minister, edukacja szkolna powinna wyglądać tak, że kończąc ją, absolwent powinien być przygotowany do pracy lub do podjęcia studiów, jednocześnie ma być gotowy do uczenia się przez całe życie. Zalewska zaznaczyła też, że mała szkoła to bezpieczniejsza szkoła. Stąd zmniejszane mają być obwody szkolne, a dzieci przestaną być dowożone do nich, zniknie też dwuzmianowość tam, gdzie ona teraz istnieje.

Anna Zalewska: Chcemy podnieść jakość kształcenia
Anna Zalewska: Chcemy podnieść jakość kształceniatvn24

Minister odpowiadała na blisko 100 szczegółowych pytań. Zapewniała m.in., że w trakcie reformy nie będzie problemu z podwójnym rocznikiem w 2019 r. Wówczas o przyjęcie do szkół średnich ubiegać się będą uczniowie pierwszego rocznika po 8-letniej szkole podstawowej i ostatniego rocznika uczącego się w gimnazjum.

- Jest tak dramatyczny niż demograficzny, że nie będzie żadnego problemu – powiedziała Zalewska.

"Kuratorzy przeprowadzili ok. 160 spotkań"

Minister pytała przedstawicieli opozycji, gdzie byli, gdy w wyniku obniżenia wieku obowiązku szkolnego do I klasy szkoły podstawowej poszedł podwójny rocznik.

- Tam był dramat, gdy w jednej klasie spotkały się dzieci 5-letnie i 7-letnie – podkreśliła.

Zalewska przekonywała też, że dzięki reformie oświatowej przybędzie kilka tys. etatów nauczycielskich, niezagrożone mają być klasy dwujęzyczne, które do tej pory funkcjonowały w gimnazjach o profilu językowym - nauka drugiego języka miałaby się zaczynać w siódmej klasie szkoły podstawowej.

Według minister nie będzie też problemu z uprawnieniami nauczycieli dotychczas uczących przyrody do nauczania przedmiotowego biologii, fizyki, geografii czy chemii.

Zalewska odpierała też zarzuty, że projekt Prawa Oświatowego był przygotowywany "szybko, bez konsultacji, bez debaty". - Od lutego dyskutujemy w całej Polsce. Każdy mógł się na debatę zapisać. Sami kuratorzy przeprowadzili ok. 160 spotkań – podkreśliła minister.

Na krytykę tempa wprowadzanych zmian odpowiadała, by opozycja powiedziała rodzicom, że muszą dłużej czekać na 4-letnie liceum dla swoich dzieci, a pracodawcom, że muszą poczekać na absolwentów zreformowanych szkół zawodowych.

Machałek: rząd zagwarantował środki na reformę

O konieczności przeprowadzenia reformy przekonywała także Marzena Machałek (PiS), bo - jak mówiła - bez niej nastąpi dalsza zapaść systemu edukacji. Posłanka zarzuciła opozycji, że to ona "zniszczyła polską szkołę", a teraz "manipuluje opinią publiczną", "próbuje buntować rodziców przeciwko zmianom w edukacji" oraz próbuje namawiać samorządowców do sabotowania reformy, np. w Warszawie.

Posłanka PiS zapewniała też, że rząd zagwarantował środki finansowe na przeprowadzenie reformy: 1,5 mld zł subwencji oświatowej na dzieci sześcioletnie oraz prawie 500 mln zł w pierwszym etapie reformy na przygotowanie szkół.

PO: nie krzywdźcie dzieci

PO złożyła wniosek o odrzucenie obu projektów w pierwszym czytaniu. W przypadku ich odrzucenia chce wysłuchania publicznego.

- Wycofajcie się z tych zmian, nie krzywdźcie dzieci – apelowała Krystyna Szumilas (PO).

Przedstawiając stanowisko swojego klubu, pokazała gruby skoroszyt. - To jest projekt ustawy. To jest druk sejmowy - 484 strony. Zmienianych jest 117 ustaw. PiS chce to zrobić w dwa tygodnie – powiedziała Szumilas.

W wystąpieniu zarzuciła minister edukacji, że nie zna prawa oświatowego. Przypomniała, że nauka języka obcego w szkołach jest już teraz obowiązkowa od I klasy szkoły podstawowej i jest obowiązek kontynuowania jego nauki.

Reforma wprowadzana jest za szybko

Posłowie klubu Kukiz'15 będą głosowali za skierowaniem projektów ustaw wprowadzających reformę edukacji do komisji.

- Reforma jest niewątpliwie potrzebna. Prawie 50 proc. rodziców mówi, że gimnazja powinny być zlikwidowane. Niemniej jednak trzeba pamiętać o tym, że mają wartość dodaną - powiedział poseł Tomasz Jaskóła.

Zwrócił uwagę, że wprowadzana jest za szybko. Według posła Kukiz'15, w sprawie reformy edukacji należy przeprowadzić referendum, a same zmiany należałoby odsunąć co najmniej o trzy lata.

Klub Nowoczesna zaapelował do rodziców i nauczycieli o przeciwstawienie się reformie edukacji, a PiS wezwał do wycofania się ze zmian bądź przynajmniej rocznego ich opóźnienia. - Wad tej reformy jest mnóstwo, dlatego zwracam się do nauczycieli, rodziców do wszystkich, którym leży na sercu troska o dzieci, żeby przeciwstawili się tej reformie. I wzywam panią minister Zalewską i cały PiS, żeby wycofał ją, a przynajmniej opóźnił o rok - powiedziała Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna).

Posłanka zgłosiła też wniosek o odrzucenie projektów w pierwszym czytaniu lub choćby wysłuchanie publiczne.

Lubnauer przekonywała, że wbrew twierdzeniom PiS, gimnazja w Polsce się sprawdziły. - Jeżeli spojrzymy na wyniki naszych uczniów, to one się znacząco poprawiły - mówiła Lubnauer. Według niej mitem jest też powtarzanie, że "gimnazja są porażką wychowawczą", bo "więcej przemocy jest w szkołach podstawowych - piątej i szóstej klasie".

PSL: to "antyreforma"

PSL ocenia, że projekt zmian w edukacji to "antyreforma". - Po raz kolejny w tej kadencji mamy do czynienia z projektem złożonym przez PiS, który tak naprawdę jest gigantycznym aktem demolki, tym razem edukacyjnej - ocenił Krystian Jarubas (PSL). - Do czego się sprowadza ta reforma? Ano do zmiany nazw, tabliczek i pieczątek, bo poza tym nie ma żadnych konkretów - dodał polityk Stronnictwa.

Jak dodał, jednym z podstawowych pytań jest to, dlaczego rząd chce "zniszczyć ponad 6 tys. placówek oświatowych w Polsce, gdzie dziś ma pracę ponad 100 tys. nauczycieli".

Koło Europejscy Demokraci poprze wnioski o odrzucenie projektów wprowadzających reformę edukacji oraz wniosek o wysłuchanie publiczne.

Jacek Protasiewicz (ED) argumentował podczas debaty w Sejmie, że reforma oświaty jest wprowadzana w zbyt dużym tempie, co skutkuje chaosem, a jej koszt jest bardzo wysoki. - Pani minister mówi o 900 mln (...). Są to pieniądze wyrzucone w błoto. W Polsce jest dużo więcej potrzeb. Ja je znam i wy też je znacie, bo mówiliście o nich w kampanii - powiedział poseł.

Koło Wolni i Solidarni złożyło swoje stanowisko na piśmie.

Na koniec debaty minister edukacji - nawiązując do pikiety rodziców, która odbywała się we wtorek przed Sejmem - zaprosiła rodziców na spotkanie w resorcie lub np. w Centrum Dialog. - Razem z rodzicami mam nadzieję budować dobrą szkołę dla dobra ich dzieci - powiedziała Zalewska.

Autor: mart//plw / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium