- Szatan przychodzi i odwraca uwagę od tego wielkiego święta na Jasnej Górze - mówi o. Rydzyk w komunikacie powtarzanym na antenie Radia Maryja i doszukuje się spisku w publikacji nagrań.
- Nie powinniśmy o tym myśleć. Szatan bardzo nie lubi ludzi jednoczących się wokół wspólnego dobra - mówi o. Rydzyk na antenie swojego radia. - Mówmy o tym, co otrzymaliśmy na Jasnej Górze od Maryji i idźmy dalej. I proszę o modlitwę za tych wszystkich, którzy są na usługach zła. Oni też potrzebują zbawienia - dodaje redemptorysta.
Ojciec dyrektor określa, że całą sprawa jest "wieloaspektową" i zaznacza, że "wymaga ona większej analizy". Wzywa również do tego, by "wziąć cały tekst, a nie wyrywać jedno słowo". Mówi również, że media "wciąż, jak maniak powtarzają teksty, które sobie wybrali. Na zasadzie kłamcie, kłamcie, jak Lenin albo Goobels. Plujcie, plujcie, a coś przyschnie".
Publikacja zapisów taśm właśnie teraz jest dla niego nieprzypadkowe. Łączy on to wydarzenie z XV Pielgrzymką Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. - To jest tak wielkie święto, niesamowite wielbienie Boga. Szatan przychodzi i odwraca uwagę od tego.
Wcześniej publikację "Wprost" nazwał prowokacją. Zapewniał, że nigdy nie miał intencji i nigdy nie obrażał prezydenta, czy prezydentowej. - Nawet jeżeli mówię jasno, czy ostro, to trzeba się trochę znać na retoryce i trzeba cały kontekst widzieć. (...) Jeszcze raz mówię: nawet mi do głowy nie przyszło, żeby kogoś obrażać - stwierdził duchowny.
Źródło: Onet.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24