To jest być może ostatnia próba znalezienia kompromisu – mówi marszałek Sejmu Bronisław Komorowski i zapowiada w TVN24, że sam przygotuje nowy projekt uchwały na rocznicę 17 września. W najbliższy wtorek zamierza spotkać się w tej sprawie z szefami klubów parlamentarnych.
- Nie dopuszczę, zapowiadam, aby jeszcze raz odbyła się równie kompromitująca i bezsensowna debata, tylko dla samej debaty. Jeśli ma być wspólne zajęcie stanowiska – to po wcześniejszym porozumieniu – mówił marszałek pytany, czy zwoła specjalne posiedzenie Sejmu z okazji uchwały na 17 września. – Nie dopuszczę, żeby politycy się kompromitowali, a Polacy byli zgorszeni taką kłótnią nad grobami żołnierzy polskich - mówił marszałek.
Kłócili się o słowo "ludobójstwo"
W Sejmie nie udało się w czwartek po gwałtownej debacie znaleźć kompromisu ws. uchwały. Zarówno projekt PiS, jak i konkurencyjny projekt, przygotowany kilka tygodni temu przez Marszałka Sejmu, trafiły z powrotem do komisji sejmowych. Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie domagało się, by w projekcie znalazły się trzy rzeczy: zapis, że współodpowiedzialność za rozpętanie II wojny światowej ponoszą zarówno Niemcy, jak i Rosja sowiecka, określenie mianem ludobójstwa mordu na polskich oficerach w Katyniu oraz apel do polskich władz, żeby reagowały wtedy, gdy historia jest fałszowana.
Szczególnie ostre spory toczyły się o słowo "ludobójstwo". Stefan Niesiołowski (PO) stwierdził, że w stosunku do zbrodni katyńskiej stwierdzenie „ludobójstwo” nie jest właściwe. Wówczas PiS znalazł projekt uchwały Senatu z 2007 roku - której jednym z autorów był Niesiołowski, i w którym zapis o ludobójstwie się znajduje. Złożył ów projekt w sejmie jako nowy.
Co ze słowem „ludobójstwo” w nowym projekcie?
Marszałek Sejmu nie zdradził, czy w jego nowym projekcie znajduje się rozgrzewające debatę do białości słowo „ludobójstwo”. Nie chciał wyjawić, na czym opiera szanse powodzenia swojego planu, najpierw chce zaprezentować go posłom. W TVN24 mówił tylko, że ma nadzieję, że jego projekt będzie do przyjęcia dla wszystkich środowisk i chce w tej sprawie spotkać się w najbliższy wtorek z szefami klubów. - Mam pewien pomysł, spróbuję go podpowiedzieć posłom, żeby im ułatwić zadane, ale ja za wszystkie cztery kluby nie wystarczę. Trzeba w tym wypadku zgody czterech środowisk politycznych - od Grzegorza Napieralskiego i Andrzeja Celinskiego po Zbigniewa Girzyńskiego i Jarosława Kaczyńskiego – mówił w TVN24. Stwierdza, że to „ostatnia szansa uniknięcia kompromitacji” sił politycznych, jaką byłby brak takiej uchwały oraz awantury i kłótnie wokół niej.
Nie zdąży na rocznicę
Marszałek zdaje sobie sprawę, że nawet jeśli projekt zyska aprobatę posłów, to nie uda się zapewne przyjąć uchwały w rocznicę sowieckiej agresji na Polskę. Przypomina, że to nie data jest najbardziej istotna w tej sprawie. – Mała szansa, że zdążymy. Jeśli sejm przyjmie ją parę dni po 17 września to żadnego problemu nie będzie. Może być za to zgorszenie z powodu awantury – mówił Komorowski.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24