- Jeśli dzisiaj potwierdzą się nawet te moje, zupełnie prywatne przypuszczenia, to nie wyobrażam sobie, żeby decyzje polityczne nie zapadły - powiedziała w TVN24 Małgorzata Szmajdzińska, wdowa po wicemarszałku Sejmu Jerzym Szmajdzińskim, który zginął w katastrofie prezydenckiego tupolewa. Jak dodała, sama nie wybiera się na prezentację raportu w Kancelarii Premiera, ponieważ nie chce brać udziału w "show".
Szmajdzińska powiedziała, że nie będzie oglądać prezentacji raportu, ponieważ nie odpowiada jej forma zaproszenia i włączanie do "spektaklu" rodzin ofiar katastrofy. - Ja w dzisiejszym show nie chcę brać udziału - stwierdziła.
Jeśli dzisiaj potwierdzą się nawet te moje, zupełnie prywatne przypuszczenia osoby, która jest laikiem w tej sprawie, to nie wyobrażam sobie, żeby decyzje polityczne nie zapadły Małgorzata Szmajdzińska
"Państwo nie zadziałało"
Szmajdzińska oczekuje decyzji politycznych po przedstawieniu raportu i - jak podkreślała - sama jest ciekawa, "jak premier to rozwiąże". - Nie jestem ekspertem i tylko czytam, słucham, widzę - i jak czytam ostatnie doniesienia, to dochodzę do wniosku, że to wszystko, co sobie sama kiedyś w swojej głowie ułożyłam, to się właściwie potwierdza. A wniosek z tego jest następujący, że są osoby, które tę polityczną odpowiedzialność powinny ponieść - mówiła.
W jej ocenie wszystko wskazuje na to, że nie wyciągnięto wniosków po katastrofie CASY, dalej były zaniedbania, błędy i niedociągnięcia. Po tamtej katastrofie nie zmieniono procedur i nie dopilnowano egzekwowania tych procedur. - Nasze państwo nie zadziałało - stwierdziła.
W PIĄTEK O GODZ. 10 W KANCELARII PREMIERA SZEF MSWiA ZAPREZENTUJE RAPORT POLSKIEJ KOMISJI BADAJĄCEJ OKOLICZNOŚCI I PRZYCZYNY KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ 10 KWIETNIA 2010 ROKU, W KTÓREJ ZGINĘŁO 96 OSÓB. PROGRAM SPECJALNY I TRANSMISJA PREZENTACJI W TVN24 I TVN24.PL. Czytaj też specjalny raport
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24