Nowy szef klubu poselskiego Lewicy zapowiada zmiany. Grzegorz Napieralski chce się wziąć nawet za tak drobiazgowe sprawy, jak usadzenie posłów w parlamencie. W pierwszych rzędach mają usiąść młodsi działacze.
Według informacji Polskiej Agencji Prasowej uzyskanych od prominentnego posła Lewicy na bardziej eksponowanych miejscach mają zasiąść młodsi politycy, którzy bardziej sprzyjają Napieralskiemu, np. Marek Wikiński, Tomasz Kamieński, Bartosz Arłukowicz czy Stanisław Wziątek. Posłowie z "obozu" Olejniczaka mają siedzieć w tylnych rzędach. Politycy z pierwszych z przodu mają stanowić grupę "fighterów", która byłaby aktywna podczas dyskusji i sejmowych przepychanek słownych, zgłaszając m.in. wnioski o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów.
"Okażmy miłosierdzie"
Pomysł z przesadzeniem posłów nie do końca podoba się nawet zwolennikom Napieralskiego. - Należy okazać miłosierdzie nawet tym, którzy są przeciwko - mówi jeden z polityków Sojuszu. - A gdyby wówczas okazali się źli, należałoby ich dla przykładu "zabić" - żartuje.
Sam Napieralski zapowiada więcej walki w Sejmie. - Chciałbym bardziej zaktywizować klub - powiedział nowy Lewicy. Częściej mają się też odbywać merytoryczne posiedzenia klubu, poświęcone konkretnym zagadnieniom. Na takie spotkania zapraszani byliby m.in. ministrowie i eksperci. - Minister Michał Boni przedstawił strategię "Polska 2030", to my zapraszamy ministra Boniego, swoich ekspertów i rozkładamy to na czynniki pierwsze - podaje przykład Napieralski.
Zmiany w klubie i partii
Chce także jak najszybciej wybrać wiceprzewodniczących klubu, którzy będą odpowiadali za poszczególną tematykę - gospodarczą, społeczną. Wśród potencjalnych wiceszefów wymienia się m.in. Marka Wikińskiego, Tomasza Kamieńskiego, Ryszarda Zbrzyznego. Martyniuk ma pozostać - jak dotychczas - sekretarzem klubu. Od rozpadu klubu Lewicy i Demokratów w marcu 2008 r., w klubie Lewicy nie było wiceszefów.
W najbliższym czasie nastąpią także zmiany w zarządzie krajowym SLD. Odejdzie Olejniczak, ponieważ nie jest już szefem klubu a także Andrzej Szejna, który zasiadał we władzach partii jako szef polskiej delegacji we frakcji socjalistycznej w PE, lecz nie dostał się ponownie do europarlamentu. Nie wykluczone, że do zarządu wejdzie z kolei europoseł Marek Siwiec, który być może obejmie funkcję szef delegacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell