Organizacje zajmujące się ochroną zwierząt walczą o zmianę przepisów. Chcą, by osobom, które znęcają się nad zwierzętami, trudniej było uniknąć surowej kary. Do więzienia będzie można trafić np. za zostawienie psa w zamkniętym, rozgrzanym słońcem aucie - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Jeśli projekt spotka się z przychylnością posłów, zmiany będą fundamentalne. Co prawda, obowiązujące dziś prawo zabrania znęcania się nad zwierzętami. W praktyce jednak prokurator musi udowodnić sprawcy, że chciał i planował skrzywdzenie zwierzęcia - zauważa "Dziennik Gazeta Prawna". – Nowelizacja zamiast o znęcaniu się mówi o niehumanitarnym traktowaniu. Nieważne: umyślnym czy nie – wyjaśnia Posłanka PO Joanna Mucha z parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt. A to oznacza, że zagrożone karą więzienia będzie np. zostawienie psa w upalny dzień w aucie lub zamęczenie czy zagłodzenie na śmierć zwierzęcia pociągowego.
Bez swobody
Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, myśliwi nie będą już mogli – jak dzieje się to dziś – strzelać do biegających w lasach psów. Według nowych przepisów w takiej sytuacji będą oni mogli jedynie pouczyć właściciela psa, że czworonogi nie powinny biegać swobodnie po lesie. Nowelizacja ustawy wprowadza również zakaz prowadzenia schronisk dla zwierząt dla zysku - pisze gazeta.
Projekt nie przewiduje zaostrzenia kar za bicie zwierząt. Wciąż mają za to grozić kary od roku do – w przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem – dwóch lat więzienia - pisze "DGP".
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: Michał Stankiewicz, zdjęcie wykonane do czerwcowego magazynu "Pani"