Mężczyźni łatwiej zdobywają pracę i więcej zarabiają. Ale to pułapka, bo jednocześnie pracują dłużej, ciężej i pod presją - taki obraz przeciętnego pracownika wyłania się z raportu Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, o którym pisze "Rzeczpospolita".
Eksperci sprawdzali w 2009 r., jak mężczyźni i kobiety łączą swoje życie zawodowe z rodzinnym. Z opublikowanej kilka dni temu analizy dotyczącej mężczyzn wynika, że zdecydowanie łatwiej im zdobyć pracę, gdy konkurują o stanowisko z kobietą. Przeciętnie zarabiają też znacznie więcej od kobiet (średnio o 23 proc.) Jak wynika z raportu, czynnych zawodowo jest 58 proc. mężczyzn i 43 proc. kobiet.
Z klapkami na oczach
Ale łatwość znalezienia zatrudnienia i lepsza płaca mają swoją cenę. Pracodawcy są świadomi, że skoro mężczyzna lepiej zarabia, to na nim w większym stopniu leży obowiązek utrzymania rodziny. Dlatego często to wykorzystują.
Efekt? Jak wynika z badań CRZL tygodniowo mężczyźni poświęcają na pracę 41,6 godziny, czyli o cztery godziny więcej niż kobiety. - Wszystkie badania pokazują, że Polacy pracują znacznie dłużej, niż to wynika z ich umów – mówi Andrzej Tucholski, psycholog pracy.
- Prowadzę zajęcia dla ojców i gdy proszę ich, by wybrali zwierzę, które najbardziej ich przypomina, wybierają konia – opowiada Michał Wroński, trener umiejętności społecznych. I podkreśla: - Mówią, że są jak konie pociągowe – z klapkami na oczach ciągną całą rodzinę na swoich barkach, każdego dnia, byle do przodu.
Ale też jednocześnie zastrzega: – Koń to też symbol trwałości, stabilności i spokoju. Taka jest rola mężczyzn w naszym społeczeństwie.
Droższe leczenie
Z analiz Centrum wynika też, że pracodawcy bardzo niechętnie reagują, gdy mężczyzna chce wziąć zwolnienie np. na opiekę nad rodziną. – Nikt nie oczekuje od kobiet, że będą lekceważyły bycie matkami. Od mężczyzn oczekuje się, że będą zajmowali się pracą i zarabiali pieniądze. W sferze niedomówień pozostaje kwestia, że będą to robić kosztem życia rodzinnego - zaznacza Tucholski.
W Polsce mężczyźni dożywają przeciętnie 71 lat, kobiety 80. Do lekarza trafiają, gdy są znacznie bardziej chorzy niż kobiety: NFZ wyliczył niedawno, że ich leczenie jest dużo droższe.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu