Kloaka wylała się z drzwi ministra sprawiedliwości, jest tylko kwestia, jak jest to szeroka rzeka i kto stoi na czele okrętu - mówił w programie "Tak jest" mecenas Jacek Dubois, odnosząc się do ujawnionej przez Onet akcji dyskredytowania sędziów krytycznych wobec przeprowadzanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości zmian w wymiarze sprawiedliwości. Kampanię miał inspirować wiceminister Łukasz Piebiak. - To nie jest tak kategorycznie: winny, wiedział, nie wiedział. Powoli, przeanalizujmy to - skomentował rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera.
NA ANTENIE TVN24 TRWA WYDANIE SPECJALNE
Portal Onet ustalił, że wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak ma stać za zorganizowanym hejtem wobec sędziów krytykujących zmiany w wymiarze sprawiedliwości wprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę. Jedna z takich akcji miała skompromitować szefa Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystiana Markiewicza, a inna sędziego Iustitii Piotra Gąciarka. W sumie Onet pisze o co najmniej 20 osobach wytypowanych do oczerniania.
Według portalu, za rozsyłanie kompromitujących go materiałów odpowiedzialna była współpracująca z Piebiakiem kobieta o imieniu Emilia (redakcja Onetu zna jej nazwisko, jednak go nie publikuje).
Sędzia Piebiak przede wszystkim dla nas jest sędzią
Rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera był pytany w "Tak jest" w TVN24, czy rada ma jakąś rolę do odegrania w tej sprawie. - Sędzia Piebiak przede wszystkim dla nas jest sędzią - podkreślił Mitera. Dodał, że "w sprawach dotyczących sędziów zawsze jest rola do odegrania dla tego organu". Jego zdaniem jest to rola "sprawdzenia" sprawy. - My nie jesteśmy organem inkwizycyjnym - podkreślił.
- Mój zawód, profesja czy urząd (…) nakazują mi bardzo chłodno analizować (sprawę) - zastrzegł. - To nie jest tak kategorycznie: winny, wiedział, nie wiedział. Powoli, przeanalizujmy to - zaapelował.
- Jeżeli czują się osoby dotknięte, pokrzywdzone, a tutaj tak jest, że pan prezes Iustitii jest osobą - nazwijmy to - pokrzywdzoną, powinien złożyć stosowne zawiadomienie i my wtedy się zajmiemy - zapewnił. Zaznaczył, że "od stawiania ewentualnych zarzutów są rzecznicy" dyscyplinarni sędziów.
"Kloaka wylała się z drzwi ministra sprawiedliwości"
Mecenas Jacek Dubois ocenił w programie "Tak jest", iż "w kwestii etyki możemy powiedzieć, że kloaka wylała się z drzwi ministra sprawiedliwości". - I jest tylko kwestia, jak jest to szeroka rzeka i kto stoi na czele okrętu. Tyle można powiedzieć o aspekcie moralnym hejtowania sędziów - stwierdził.
- My, jako fachowcy od prawa karnego, bardziej możemy mówić o odpowiedzialności karnej - mówił Dubois. Przyznał, że jest "domniemanie niewinności", które "nie pozwala" na tym etapie formułować "jakichkolwiek tez". - Natomiast wydaje mi się, że przy ujawnieniu takich informacji (przez media - red.) obowiązkiem prokuratury było natychmiastowe wszczęcie postępowania, przeszukanie gabinetów, zabezpieczenie dowodów - powiedział.
Jak wyjaśniał, działania te powinny być przeprowadzone pod kątem podejrzenia popełnienia przestępstw: zniesławienia, stalkingu, nadużycia uprawnień, naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych.
Autor: akr//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24