Do świąt Bożego Narodzenia PO podejmie ostateczne decyzje w sprawie zmian w konstytucji - zapewnia przewodniczący klubu Grzegorz Schetyna. Tymczasem Michał Boni, minister w kancelarii premiera deklaruje, że tezy zostaną przygotowane w ciągu 10 dni. Mają określać relacje prezydenta i premiera, oraz kwestie spraw zagranicznych i bezpieczeństwa kraju.
Po poniedziałkowym spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem, Boni powiedział, że prawdopodobnie propozycje zmianą do Sejmu właśnie w formie tez. Jak ocenił, nie wykluczone, że zmiany uda się przeprowadzić jeszcze przed wyborami prezydenckimi w 2010 roku.
Wcześniej Schetyna potwierdził, że PO ma do wyboru dwa projekty przygotowane przez trzech byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego. Jeden zakłada bezpośrednie wybory prezydenta RP, drugi wybory prezydenta przez Kolegium Elektorów.
- To jest podstawa do rozmowy. Zgłaszamy te projekty po to, żeby rozpocząć pracę i debatę w Sejmie na ten temat - powiedział Schetyna. - Co do konkretnych zapisów, to mam nadzieję, że jeszcze przed świętami będziemy mogli przedstawić, jakie ma plany Platforma Obywatelska w tym względzie - dodał.
PSL nie zgadza się z propozycją premiera
W Listopadzie premier zaproponował, żeby prezydenta wybierało Zgromadzenie Narodowe (Sejm i Senat) oraz aby głowa państwa została pozbawiona prawa weta. Szef rządu opowiedział się też za zmniejszeniem liczebności Sejmu i Senatu. Premier mówił, że chciałby, aby zmiany te weszły w życie jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.
Z kolei koalicyjne PSL przedstawiło w sobotę własne propozycje zmian w konstytucji, zgodnie, z którymi prezydent byłby nadal wybierany w wyborach powszechnych, jednak jego weto byłoby odrzucane połową ustawowej liczby głosów.
eko//mat
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24