Prezydent Lech Kaczyński z żoną przybyli z dwudniową wizytą do Paryża. Na zaproszenie prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, razem z kilkudziesięcioma przywódcami państw, wezmą udział w uroczystości oficjalnego powołania Unii dla Śródziemnomorza.
Prezydent Polski weźmie udział w oficjalnych uroczystościach powołania Unii dla Śródziemnomorza, a także w defiladzie 14 lipca z okazji francuskiego święta narodowego.
Prezydent najprawdopodobniej spotka się z Sarkozym w niedzielę późnym wieczorem, kiedy zjedzą razem kolację. Prezydent spotka się też z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso. Tematem rozmów będzie zapewne sprawa polskich stoczni, ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego oraz Partnerstwo Wschodnie.
Uspokoimy Sarkozy'ego
Dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik powiedział, że podczas spotkania w Paryżu prezydent Kaczyński ma zapewnić Sarkozy'ego, że Polska nie będzie przeszkodą w procesie ratyfikacji Traktatu.
Napięcie na linii Warszawa-Paryż wywołała wypowiedź Lecha Kaczyńskiego dla "Dziennika", że podpisanie Traktatu Lizbońskiego, po odrzuceniu go w referendum przez Irlandczyków, jest bezprzedmiotowe. W ocenie komentatorów te słowa polskiego prezydenta w bardzo niefortunnym czasie popłynęły do Paryża, bo w dniu objęcia przez Francję przewodnictwa w UE.
W czwartek prezydent Francji przemawiając w Parlamencie Europejskim ponownie zwrócił się do Lecha Kaczyńskiego o dotrzymanie słowa i podpisanie ratyfikacji Traktatu. - Powiedziałem panu prezydentowi Polski, że skoro podpisał traktat z Lizbony, to powinien honorować swoje słowo. To nie jest kwestia polityki, to kwestia moralności - podkreślił Sarkozy.
Cztery bloki tematyczne spotkania
Trzygodzinna sesja przywódców ma - jak informuje Handzlik - skupić się na czterech blokach tematycznych: pierwszy to rozwój ekonomiczny, bezpieczeństwo żywnościowe, zaopatrzenie w wodę i energię; drugi - ochrona środowiska; trzeci - edukacja, badania, kultura i mobilność, zaś czwarty - dialog polityczny.
Jak dodał Handzlik, przywódcy mają przyjąć deklarację i zatwierdzić pierwsze projekty dotyczące Unii dla Śródziemnomorza. Jak dodał, Unia dla Śródziemnomorza ma zdynamizować współpracę "eurośródziemnomorską". Powiedział, że planowane jest powołanie sekretariatu i Rady Stałej, a spotkania w gronie przywódców mają odbywać się co dwa lata.
- UE chciałaby wzmocnić swoje południowe obszary i zwiększyć odpowiedzialność za te relacje po obu stronach Morza Śródziemnego - mówił dyrektor Biura Spraw Zagranicznych. Jak dodał, to się wpisuje w plan aktywnej prezydencji francuskiej, która rozpoczęła się 1 lipca.
Wschodnie Partnerstwo w ramach Śródziemnomorza
W ocenie Handzlika wizyta prezydenta w Paryżu będzie także dobrą okazją do omówienia z przywódcami także wymiaru wschodniego UE. Jako bardzo dobrą inicjatywę dyrektor Biura Spraw Zagranicznych uznał tzw. Wschodnie Partnerstwo przygotowane przez polski rząd we współpracy ze Szwecją. Polsko-szwedzki pomysł przewiduje stworzenie forum regionalnej współpracy 27 państw UE z sąsiadami wschodnimi: Ukrainą, Mołdawią, Gruzją, Azerbejdżanem i Armenią oraz - na poziomie technicznym i eksperckim - z Białorusią.
Źródło: PAP, tvn24.pl