Czy Donald Tusk ma już w kieszeni wygraną w wyborach prezydenckich? Niekoniecznie. Z najnowszego sondażu PBS DGA dla "Gazety Wyborczej" wynika, że jeśli do walki stanie Jolanta Kwaśniewska, to obecnemu premierowi fotel prezydenta przejdzie koło nosa. W drugiej turze żona byłego prezydenta pokonałaby lidera PO aż o 14 punktów procentowych.
Wyniki sondażu to duże zaskoczenie. Wynika z niego bowiem, że Jolanta Kwaśniewska nie miałaby sobie równych w wyścigu o prezydencki fotel. Gdyby w drugiej turze spotkała się z obecnym prezydentem jej wygrana byłaby miażdżąca. Ale niewiele lepszy wynik w starciu z byłą prezydentową zanotowałby Donald Tusk. Według PBS DGA premier mógłby liczyć w bezpośredniej konfrontacji z Kwaśniewską tylko na 43 procent głosów. Przegrałby zatem aż o 14 punktów procentowych.
Wynik "miły", ale...
Jolanta Kwaśniewska nie ukrywała zaskoczenia wynikami sondażu. - Jestem w szoku. I co ja mam teraz powiedzieć? - mówiła Faktom TVN. W końcu jednak powiedziała, że wyniki badania są dla niej miłe, ale swojej decyzji o niekandydowaniu w wyborach nie zmieni.
- Może kiedyś, ale jeszcze nie teraz. (...) Traktuje ten wynik jako wyraz poparcia dla działań, którymi zajmuję się na co dzień w fundacji - ucina w rozmowie z Faktami TVN.
Z badania PBS DGA płynie wniosek, że tylko Kwaśniewska jest w stanie zatrzymać obecnego szefa rządu. Donald Tusk wygrywa bowiem ze wszystkimi innymi, potencjalnie najmocniejszymi, kandydatami. Z Andrzejem Olechowskim wygrywa stosunkiem głosów 59 do 42 proc., z Włodzimierzem Cimoszewiczem 61 do 39, a z obecnym prezydentem Lechem Kaczyńskim 71 do 29.
Czy Tusk nie obawia się, że Kwaśniewska zbyt mocno depcze mu już po piętach? Nie. - To jest miłe deptanie - odpowiada żartobliwie.
W I turze premier górą
Na razie szef rządu może pocieszać się tym, że w pierwszej turze nie miałby sobie równych. Z badania PBS DGA dla "Gazety" wynika, że Tusk uzyskałby w niej 26 proc. poparcia. Kwaśniewską wyprzedziłby o trzy punkty procentowe.
Tylko ta dwójka przekroczyłaby magiczną barierę "20" proc. Trzeci Lech Kaczyński mógłby liczyć bowiem tylko na 12 proc. wyborców, czwarty Zbigniew Ziobro na dziewięć (podobnie jak Włodzimierz Cimoszewicz), a szósty Andrzej Olechowski na osiem proc.
Sondaż PBS DGA dla "Gazety" przeprowadzono w dniach 3-5 lipca 2009 roku na reprezentatywnej próbie 1035 osób.
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24