Prezydent Bronisław Komorowski skierował list do prezydenta USA Baracka Obamy w związku z jego słowami o "polskim obozie śmierci" - dowiedziało się TVN24. Przed południem oświadczenie w tej kwestii wygłosił premier Donald Tusk.
Jak poinformowała w środę szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek, "treść listu będzie w najbliższym czasie podana do publicznej wiadomości".
Szefowa prezydenckiego biura prasowego zaznaczyła, że zostanie on opublikowany na stronie internetowej prezydenta. Gafa Obamy Obama podczas uroczystości w Białym Domu, podczas których uhonorował Prezydenckim Medalem Wolności Jana Karskiego, mówił o kurierze podziemia AK, iż "został przeszmuglowany do Getta Warszawskiego i polskiego obozu śmierci".
Chodziło o hitlerowski obóz przejściowy w Izbicy, gdzie Karski się przedostał, żeby na własne oczy zobaczyć jak traktowani są przetrzymywani tam Żydzi. Powszechne oburzenie
Słowa prezydenta USA wywołały istną burzę wśród Polaków, a w szczególności wśród polityków. Przeprosin od prezydenta USA oczekują m.in. marszałek Sejmu Ewa Kopacz, b. prezydent Lech Wałęsa czy prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jak zapowiedział prezes PiS jego partia żąda "natychmiastowej reakcji prezydenta Bronisława Komorowskiego i premiera Donalda Tuska. Z kolei ze strony Białego Domu chcą sprostowania tej "niechlubnej" wypowiedzi.
Z kolei Premier Donald Tusk powiedział w środę przed południem na konferencji prasowej, że słowa Baracka Obamy o polskim obozie śmierci "dotknęły wszystkich Polaków". - Nie możemy akceptować tego typu słów nawet, jeśli wypowiada je przywódca zaprzyjaźnionego z nami mocarstwa - zaznaczył szef rządu.
Autor: dp//mat/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Jacek Turczyk