- Przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego w myśl prawa – będzie tak czy inaczej, nawet mimo weta prezydenta - zapowiedziała w "Magazynie 24 godziny" minister zdrowia Ewa Kopacz. W jaki sposób rząd chce tego dokonać? - Jest plan ratunkowy - odpowiedziała enigmatycznie minister. Podobny plan, zapewniał Jarosław Gowin (PO), jest też dla emerytur pomostowych.
Ewa Kopacz nie zdradziła jednak szczegółów rządowego planu na wypadek prezydenckiego weta. - Te ustawy będą realizowane, ale na pewno nie tak sprawnie - powiedziała w TVN24. - Będą rozporządzenia i programy restrukturyzacyjne, będę walczyć o każdego pacjenta - uchyliła rąbka tajemnicy minister.
Jak podkreśliła, jeśli prezydent nie podpisze pakietu ustaw zdrowotnych, "popełni swój życiowy błąd" i odpowie za to przed wyborcami. Kopacz przyznała, że liczy na to, że ustawy zostaną podpisane. Według niej, pakiet zdrowotny jest wielkim sukcesem rządów Platformy, bo rozpoczyna kompleksową reformę systemu zdrowia.
Dodała, że komercjalizacja szpitali była od samego początku wpisana w program PO. – Nie mogłam od niego odstąpić - powiedziała.
Co zyskają pacjenci? - Chcemy zaproponować Polakom dobrze funkcjonujące szpitale - odpowiedziała minister i zapewniła, że jeśli obecnie zostaną wprowadzone "odpowiednie mechanizmy, żeby szpitale się nie zadłużały", to reforma ta da spodziewany efekt. - Chodzi o zmianę sposobu zarządzania szpitalami, tak, by zarządzający ponosili odpowiedzialność także cywilną za funkcjonowanie tych placówek - tłumaczyła Kopacz.
Wysoka samoocena minister
Swoją roczną pracę na stanowisku ministra zdrowia Ewa Kopacz ocenia wysoko. - Moi poprzednicy nie mogą się pochwalić nawet jedną dziesiątą tego, co ja zrobiłam - stwierdziła. - Jestem twarda, a jeśli płaczę to z bezradności, a nie z bezsilności – dodała. Wyjaśniła, że niekiedy czuje się bezradna wobec polityków-frustratów.
Kopacz stwierdziła, że był czas na "pakiet Religi i pomysły Kaczyńskiego". – Jedno jest pewne: ci, którzy krytykują pakiet zdrowotny, za chwilę poniosą odpowiedzialność za to, jeśli ten pakiet nie wejdzie w życie - oceniła. - Tam, gdzie się decyduje o zdrowiu, nie ma miejsca na politykę - podkreśliła.
Gowin: mamy plan awaryjny
Zdaniem członka Zarządu Krajowego PO Jarosława Gowina, prezydenckie weto zagraża nie tylko reformie służby zdrowia, ale też wprowadzeniu "pomostówek". - Sprawa jest prosta. Jeżeli pan prezydent skutecznie zawetuje tę ustawę, to od pierwszego stycznia nikt nie będzie miał emerytur pomostowych - powiedział Gowin. - Nawet te grupy, którym w mojej ocenie, w ocenie koalicji rządowej, te emerytury się należą - dodał.
- Ale mamy plan awaryjny - uspokajał poseł Platformy. - Już pracujemy nad projektem ewentualnej ustawy, która przyznawałaby prawo do tych emerytur - zapewnił w "Magazynie 24 godziny".
Gwoin pokusił się też o ocenę 12 miesięcy pracy rządu. - Pod wzgędem wiarygodności i siły polskiej dyplomacji na arenie międzynarodowej to był bardzo dobry rok - uznał działacz. - W ogóle to był bardzo dobry rok dla Polski, co jest zasługą nie tylko rządu, przede wszystkim społeczeństwa, ale także rządu - podkreślił.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24